Jonas Gutierrez: Newcastle mnie odrzuciło, kiedy wyszło na jaw, że mam raka

Były zawodnik Newcastle United, Jonas Gutierrez, zarzucił władzom klubu, że te dyskryminowały go względu na chorobę nowotworową.

W 2013 roku u Jonasa Gutierreza wykryto nowotwór jądra. Do wiadomości publicznej informacja ta trafiła po kilku miesiącach. Niedługo później, w kwietniu 2014 roku, piłkarz po raz ostatni pojawił się na boisku w barwach Norwich City, do którego był wypożyczony. Zaliczył wówczas 9-minutowy występ w przegranym 0:1 meczu z West Bromwich Albion.

Jak donoszą angielskie media, piłkarz oskarżył Newcastle United o dyskryminowanie go i celowe zmniejszenie liczby rozegranych meczów. Dzięki temu klub miał nie musiał przedłużać jego umowy.

W swoim oświadczeniu przed sądem 32-latek opisał spotkanie z grudnia 2013 roku z ówczesnym trenerem "Srok", Alanem Pardewem.

- Kiedy czułem, że wracam do całkowitej sprawności, szkoleniowiec wezwał mnie do swojego gabinetu i powiedział, że nie mogę liczyć na miejsce w składzie drużyny. Kazano mi szukać zatrudnienia w innym klubie - opowiadał piłkarz. - To był dla mnie wielki szok, bo dopiero co wyleczyłem raka i wszyscy mi mocno kibicowali - dodał.

Gutierrez miał wtedy na swoim koncie 194 mecze rozegrane w zespole z Newcastle i był jednym z czołowych zawodników w drużynie.

- Jestem przekonany, że decyzja była spowodowana moją chorobą - mówił. - Myślę, że w klubie przestraszyli się, że nie będę już grał na takim poziomie jak wcześniej. Uważali mnie za dodatkowy balast, a nie atut.

Choć Argentyńczykowi kibicował cały świat, a kibice po wyjściu ze szpitala witali go owacjami na stojąco, jak sam przyznał, nie mógł liczyć na wsparcie władz klubu.

- Warto zauważyć, że podczas mojej chemioterapii, ani trener Alan Pardew, ani żaden z dyrektorów nie zadzwonił i nie zapytał, jak się czuję - mówił z żalem.

Jak się jednak okazało, w grudniu 2013 roku Pardew ponownie wezwał Gutierreza do gabinetu i przeprosił go za swoje zachowanie. - Menadżer powiedział, że to nie była jego decyzja. Wtedy zrozumiałem, że to była decyzja właściciela Newcastle United, Mike'a Ashley'a - skomentował zawodnik.

Choć krótko po spotkaniu Gutierrez powiedział, że "oddziela przeszłość grubą kreską", to miesiąc później Pardew przeniósł się do Crystal Palace. Gutierrez gra obecnie w hiszpańskim klubie Deportivo La Coruna.

Komentarze (0)