Grzegorz Krychowiak: Brakuje mi rytmu meczowego

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Grzegorz Krychowiak
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Grzegorz Krychowiak
zdjęcie autora artykułu

Chcę grać, jestem na to gotowy, ale wszystko trzeba robić z głową, by kontuzja się nie odnowiła - mówi przed meczem z Serbią Grzegorz Krychowiak, który w ubiegłym tygodniu wrócił na boisko po groźnym urazie kolana.

Krychowiak nie mógł grać przez półtora miesiąca. To była jego najdłuższa przerwa spowodowana problemami zdrowotnymi odkąd gra profesjonalnie w piłkę.

- Brakuje mi rytmu meczowego. Musze grać jak najwięcej, by wrócić do formy - zaczyna pomocnik Sevilli.

- Oczywiście czuje się dobrze, jestem przygotowany na występ od pierwszej do ostatniej minuty, ale mam świadomość, że wszystko trzeba robić z głową. Muszę wchodzić na boisko stopniowo, tak by uraz się nie odnowił. Chętnie wystąpię w obu spotkaniach towarzyskich reprezentacji, ale nie ja decyduję, czy tak się stanie. To trener jest szefem - dodaje kluczowy zawodnik kadry.

Krychowiak pierwszy mecz po kontuzji rozegrał 17 marca z FC Basel w Lidze Europy (28 minut). W niedzielę w spotkaniu z Realem Madryt grał już od początku do końca.

Reprezentacja rozegra w tym tygodniu dwa mecze towarzyskie. W środę z Serbią w Poznaniu (godz. 20.45), a w Wielką Sobotę z Finlandią we Wrocławiu (godz. 17.30).

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: "Nikt nie jest w stanie zastąpić Roberta Lewandowskiego"

Źródło artykułu: