Djurdjević występował przez sześć sezonów w Lechu Poznań. Z "Kolejorzem" zdobył mistrzostwo Polski, puchar i Superpuchar.
- Od tego meczu zaczynamy budowę nowej drużyny. Przez ostatnie lata w serbskiej kadrze nie działo się dobrze. Wielu zawodników opuściło reprezentację z różnych przyczyn, wielu też nie jest branych pod uwagę ze względu na wewnętrzne konflikty - opowiada były piłkarz.
Serbia po raz ostatni grała na dużym turnieju w 2010 roku na mistrzostwach świata w RPA. Nie wyszła jednak z grupy.
- Za nami bardzo nieudane eliminacje Euro 2016. Wcześniej brakowało stabilizacji, często zmieniali się selekcjonerzy. Zadaniem trenera Curcicia jest zbudowanie drużyny na MŚ w Rosji - komentuje Djurdjević.
Serb nie daje większych szans swojej reprezentacji w spotkaniu z Polską.
- Zagramy z wami w eksperymentalnym składzie. Wystąpi wielu młodych zawodników, debiutantów. Curcić zna ich z reprezentacji młodzieżowych, z którymi wcześniej pracował. Selekcjoner nie jest na serbskim rynku znanym szkoleniowcem. Pracował również w naszej ekstraklasie. Jest młody, na dorobku, podobnie jak kadra i jej zawodnicy. Z racji wieku może znaleźć jednak z nimi wspólny język. Gdybym miał go porównać do polskiego trenera, to wskazałbym na Macieja Skorżę. Obaj są spokojni, zrównoważeni - kontynuuje były lechita.
Ewentualne zwycięstwo Serbii będzie dla niego dużą niespodzianką.
- Jesteście mocni mentalnie, skupieni, zgrani i świadomi swojej wartości. Serbia nie ma nic do stracenia, na pewno powalczy o wygraną, ale myślę, że remis też będzie dla niej sukcesem - kończy.
Początek meczu Polski z Serbią w środę o godzinie 20.45.
Zobacz wideo: Mila i Peszko na Euro? Sonda SPORT.TVP.PL
{"id":"","title":""}