W trakcie dziewięćdziesięciu minut Niebiescy stworzyli sobie tylko kilka dogodnych okazji do zdobycia gola. - Na pewno nie możemy usprawiedliwiać się tym, że rano mieliśmy ciężki trening - tłumaczył "ciężkie nogi" swoich podopiecznych szkoleniowiec Ruchu Bogusław Pietrzak. - Jeśli nogi nie pracują jak powinny, to wtedy należy włączyć myślenie. A my przestaliśmy grać z głową po kwadransie - dodał trener.
Podczas sparingu w zespole Ruchu testowany był były zawodnik Kmity Zabierzów, Litwin Paulius Paknys. - Nie będzie przyszłości Paknysa w Ruchu - powiedział po meczu Pietrzak. Trener Niebieskich odniósł się również do słabszej postawy występującej w drugiej części gry młodzieży Ruchu. - Gdy do braku doświadczenia dodamy zmęczenie ciężkimi treningami to mamy taki efekt, jaki widzieliśmy podczas pojedynku z Widzewem. Musimy szybko wyciągnąć wnioski i patrzeć w przyszłość z optymizmem - zakończył Bogusław Pietrzak, w którego opinii sparing z łódzkim pierwszoligowcem był najsłabszy w wykonaniu Niebieskich w trakcie zimowej przerwy w rozgrywkach.
Dodajmy, że w pierwszej części gry na boisko wyszedł podstawowy skład Ruchu. Zaskoczeniem był fakt, że dopiero po zmianie stron na murawie pojawił się kapitan Niebieskich Wojciech Grzyb. - Przez ostatnie dni nie trenowałem i byłem świeższy niż koledzy. Rzeczywiście na tle Widzewa nie wyglądaliśmy zbyt dobrze. Pamiętać jednak trzeba, że podczas zgrupowania w Niechorzu przerzuciliśmy sporo ciężarów i to zaważyło - powiedział "Grzybek".
Do Wielkich Derbów Śląska, najważniejszego meczu rundy rewanżowej, pozostało dziewiętnaście dni. Niebiescy mają być 28 lutego w formie. Również kibice Ruchu przygotowują się do tego prestiżowego pojedynku. Kilka dni temu światło dzienne ujrzał utwór nagrany przez Sektorową Sektę, który zachęca kibiców do przyjścia na Wielkie Derby Śląska.
W poniedziałek działacze Ruchu kolejny raz mają przedstawić swoje stanowisko odnośnie ceny biletów dla kibiców Górnika Zabrze na derbowy pojedynek.