Arka Gdynia powiększyła przewagę nad grupą pościgową. "Nie będziemy bujać w obłokach"

W meczu 23. kolejki I ligi Arka pokonała MKS Kluczbork 2:0. Wyniki innych spotkań ułożyły się po myśli gdynian, którzy nad trzecim Zawiszą Bydgoszcz mają już 8 punktów zaliczki. - Na pewno nie będziemy bujać w obłokach - przyznał trener gości.

Arka Gdynia bez większych problemów pokonała MKS Kluczbork. Zespół z Opolszczyzny przed tygodniem sensacyjnie pokonał Zagłębie Sosnowiec i również przed pojedynkiem z gdynianami zapowiadał walkę o trzy punkty. Jednak już w 3. minucie kluczborczan na ziemię sprowadził Paweł Abbott, który pokonał Oskara Pogorzelca. Przyjezdni dominowali od pierwszego gwizdka, a MKS w pierwszej połowie oddał tylko jeden niecelny strzał.

Po zmianie stron gospodarze grali nieco odważniej, ale to nadal Arka dominowała nad rywalami. Wynik meczu ustalił Michał Marcjanik, lecz gdynianie mieli jeszcze kilka okazji, by podwyższyć prowadzenie. Dobrze spisywał się bramkarz MKS-u, który uratował swój zespół przed pogromem. W dodatku w pierwszej połowie żółto-niebiescy obili słupek i poprzeczkę bramki Pogorzelca.

Radości po meczu nie ukrywał trener gości. - Wywozimy z Kluczborka trzy punkty i to jest bardzo ważna. Moja drużyna zagrała niezły mecz. Strzeliliśmy szybko bramkę, potem kontrolowaliśmy spotkanie, a w drugiej połowie zdobyliśmy drugiego gola. To na pewno cieszy. Chciałbym pochwalić moich zawodników za występ w tym meczu - stwierdził Grzegorz Niciński.

Przed tygodniem Arka wymęczyła zwycięstwo w Suwałkach, w sobotę spisała się dużo lepiej. Gdynianie po zwycięstwie w Kluczborku nie tylko awansowali na pozycję lidera I ligi, ale powiększyli swoją przewagę nad grupą pościgową do 8 punktów. W 23. kolejce swoje mecze przegrały zespoły z Bydgoszczy i Sosnowca, a Wisła Płock swoje spotkanie rozegra w poniedziałek.

- Zagraliśmy lepiej niż z Wigrami Suwałki i pokusiliśmy się o trzy punkty. Na pewno się cieszymy, święta spędzimy w fajnych nastrojach. Jednak już myślimy o piątku, kiedy to gramy z Pogonią Siedlce. Ta liga jest trudna, pokazują to wyniki, a my na pewno nie będziemy bujać w obłokach. Z pełną pokorą czekamy na następne spotkanie - przyznał Niciński.

Zobacz wideo: Adam Nawałka: mogę się tylko cieszyć z takiej rywalizacji

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: