Najprawdopodobniej obecny sezon jest dla Radosława Sobolewskiego ostatnim w piłkarskiej karierze. Doświadczony pomocnik ostatnio często zmaga się z urazami, ale jeśli jest gotowy do gry, to jest kluczowym zawodnikiem Górnika Zabrze. "Sobol" myśli już o przyszłości i uczestniczy w zajęciach szkoły trenerów PZPN, które odbywają się w Białej Podlaskiej.
Jednak z ostatnich zajęć Sobolewski wrócił z niegroźną kontuzją, która na kilka dni wyeliminowała go z przygotowań do meczu z Pogonią Szczecin. Do urazu doszło podczas demonstrowania jednego z ćwiczeń. - Sobolewski pojechał do Białej Podlaskiej i wrócił z kontuzją. Co chwila ma jakieś problemy, ale przed meczem z Pogonią jest wszystko w porządku. To nie są tylko zajęcia, że się siedzi. Są tam też zajęcia praktyczne, przygotowywane przez uczestników kursu. Nie było to nic poważnego - uspokoił trener Górnika, Jan Żurek.
Kontuzja okazała się niegroźna i Sobolewski jest brany pod uwagę przy wyborze składu na starcie z Pogonią. Innym problemem była choroba Macieja Korzyma, który ostatnio z dobrej strony pokazywał się w meczach III-ligowych rezerw Górnika. - Korzym ostatnio był chory i dopiero w czwartek będzie na zajęciach, więc wątpię, by był brany pod uwagę - stwierdził Żurek.
Z Pogonią nie zagrają Paweł Golański i Erik Grendel, którzy co prawda już trenują z drużyną, ale nie są jeszcze w pełni gotowi do gry. - Jak zwykle bywają problemy zdrowotne, ale jest lepiej. Z pełnymi obciążeniami trenuje Golański, z drużyną w zajęciach uczestniczy Grendel. Jestem optymistą jeżeli chodzi o tych dwóch zawodników, oni powinni nam pomóc. Obaj prezentują określoną jakość, tylko trzeba ich doprowadzić do dobrej dyspozycji - powiedział Żurek.
Zobacz wideo: Dudek o Arłamowie: Niewiele jest takich miejsc
{"id":"","title":""}