Bundesliga: Przepiękny gol Francka Ribery'ego daje zwycięstwo Bayernowi Monachium. Słaby mecz Roberta Lewandowskiego

PAP/EPA / PAP/EPA/TOBIAS HASE / Na zdjęciu: Franck Ribery
PAP/EPA / PAP/EPA/TOBIAS HASE / Na zdjęciu: Franck Ribery

Bayern Monachium pokonał Eintracht Frankfurt 1:0. Przepiękną bramkę zdobył Franck Ribery. Francuz trafił do siatki nożycami, udowadniając działaczom monachijskiego giganta, że zasługuje na nowy kontrakt.

Pep Guardiola szykuje się na intensywną końcówkę sezonu. Kwiecień i maj były przez dwa poprzednie sezonu najcięższymi miesiącami jego pracy w stolicy Bawarii. Dlatego teraz Hiszpan próbuje korzystać ze swoich zawodników ekonomiczniej.

Podczas sobotniego spotkania od pierwszych minut na boisku byli Mario Goetze oraz Javi Martinez. Właśnie pierwszy z nich zainicjował akcję, po której lider Bundesligi objął prowadzenie. Reprezentant Niemiec oddał strzał, a nogą odbił go Lukas Hradecky. Piłkę za polem karnym dopadł Franck Ribery. Francuz uderzył nożycami, zdobywając tym samym przepiękną bramkę.

Skrzydłowy Bayernu w tym spotkaniu udowodnił, że choć za kilka dni skończy 33 lata, to nadal może być potrzebny. Chwilę później wykreował kolejną, niebezpieczną sytuację. Wbiegł na pole karne, a następnie zagrywał wzdłuż bramki. Jego podanie do Goetze zostało jednak przerwane.

W końcówce pierwszej połowy gra zaczęła przypominać kopaninę. Robiło się nerwowo, żółtą kartkę za niesportowe zachowanie obejrzał Robert Lewandowski (wraz z nim obrońca rywala David Abraham). "Lewy" był tego dnia jednym z celów graczy drużyny przyjezdnej. Zaraz po sprzeczce z Abrahamem bezpardonowo zaatakował go Aenis Ben-Hatira.

Trzeba przyznać, że taktyka zmierzająca do wyeliminowania Polaka zdała egzamin. Lewandowski przez większość meczu był odseparowany. Z pewnością na jego aktywność wpływ miało również zmęczenie. "Lewy" w obecnym sezonie gra niemal bez przerwy. Oby w czasie Euro 2016 pokazał rześkość.

Bayern pokonał Eintracht bez większych kłopotów. Stworzył sobie zdecydowanie więcej okazji podbramkowych. Blisko gola był Xabi Alonso, lecz uderzenie Hiszpana z rzutu wolnego obiło tylko poprzeczkę. We wtorek mistrza Niemiec czeka niezwykle ważne spotkanie z Benficą Lizbona w Lidze Mistrzów. Awans do półfinału jest dla Bawarczyków obowiązkiem.

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 1:0 (1:0)
1:0 - Franck Ribery 20'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Javi Martinez, David Alaba, Juan Bernat - Xabi Alonso - Thomas Mueller, Mario Goetze (85' Arturo Vidal), Thiago Alcantara, Franck Ribery - Robert Lewandowski (71' Douglas Costa)

Eintracht Frankfurt: Lukas Hradecky - Timothy Chandler, Carlos Zambrano, David Abraham, Constant Djakpa - Makoto Hasebe, Bastian Oczipka - Stefan Aigner, Szabolcs Huszti (48' Marc Stendera) - Haris Seferović (58' Luc Castaignos), Aenis Ben-Hatira (64' Sonny Kittel)

Żółte kartki: Lewandowski 41', Goetze 55' (Bayern), Abraham 41', Ben Hatira 45', Chandler 49', Stendera 51', Castaignos 90+4' (Eintracht)

Sędzia: Florian Meyer (Burgdorf)

Widzów: 75000

Mateusz Karoń

Zobacz wideo: Bartosz Kopacz: Wolałbym nie strzelić gola, ale dowieźć zwycięstwo

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (7)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
3.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewandowski ma spadek formy, z taką grą możemy nie wyjść nawet z grupy. W meczu z Finami nic praktycznie nie pokazał. Nie wiem kto odpowiada za jego przygotowanie formy na Euro? 
avatar
pola27
2.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ROBERT TO NIE RONALDO nie Messi MIAL swoje 5 min.I gra jak gra nie ten poziom 
avatar
Jerzy Oleszczuk
2.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oj Polacy jacy wy jesteście naiwni, ślepi i walnięci. Niemcy mają swój interes, żeby Lewandowski na mistrzostwach Europy był bez formy. O to dbają ludzie od żywienia, psychologii, fizjoterapii Czytaj całość
avatar
Jozef Blonski
2.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Lewandowski zaczyna ... cwaniakować, podobnie, jak Ronaldo. Tyle tylko, że mimo wszystko to nie .... ta klasa...