Eredivisie: Milik nie zwalnia tempa! Szósty kolejny mecz ligowy z golem!

PAP/EPA / RONALD BONESTROO
PAP/EPA / RONALD BONESTROO

Ajax wrócił na pozycję lidera Eredivisie, w wielkim stylu odpowiadając na wygraną PSV Eindhoven. Olbrzymi udział w triumfie 3:0 nad PEC Zwolle miał Arkadiusz Milik! Polak zadziwia powtarzalnością i strzela na zawołanie.

Ajax ostatnimi czasy przyzwyczaił do szybkiego otwierania wyniku. Nic zatem dziwnego, że już w 2. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Nick Viergever znakomicie zacentrował z lewej strony boiska, a piękną główką popisał się Lasse Schoene. Udział przy golu miał również Arkadiusz Milik, który chwilę wcześniej przytomnie wycofał piłkę do asystującego. Wielkie chwile Polak miał jednak jeszcze przed sobą.

W 29. minucie po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców, finalizując z kilku metrów, podanie od Riechedly Bazoera. Pięć minut przed przerwą, z ostrego kąta soczyście uderzył piłkę, a ta wpadła tuż przy dalszym słupku. Druga bramka wywołała burzę oklasków na stadionie.

Mecz z PEC Zwolle był szóstym z rzędu, w którym Milik wpisywał się na listę strzelców. Niedoceniany na początku, teraz jest piłkarzem, od którego trener zaczyna kompletowanie wyjściowej jedenastki. Polski napastnik spędził na murawie pełne 90 minut i bliski był skompletowania hattricka.

Ajax Amsterdam  - PEC Zwolle  3:0 (3:0)
1:0 - Lasse Schoene 2'
2:0 - Arkadiusz Milik 29'
3:0 - Arkadiusz Milik 40'

Składy:

Ajax Amsterdam: Jasper Cillessen - Joel Veltman, Mike van der Hoorn, Nick Viergever, Mitchell Dijks, Riechedly Bazoer (62' Daley Sinkgraven), Davy Klaassen (62' Donny van de Beek), Nemanja Gudelj, Lasse Schoene, Arkadiusz Milik, Amin Younes (73' Viktor Fischer).

PEC Zwolle: Mickey van der Hart - Bram van Polen, Dirk Marcellis, Thomas Lam (68' Stefan Nijland), Bart van Hintum, Wout Brama, Ouasim Bouy, Kingsley Ehizibue (62' Sheraldo Becker), Wouter Marinus (46' Rick Dekker), Queensy Menig, Lars Veldwijk.

Sędzia: Kevin Bloom.

Zobacz wideo: Pudzianowski: kilka informacji już mam, życzę tym panom powodzenia

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (3)
avatar
piotruspan661
3.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Krychowiak też strzelił ! Co prawda do własnej bramki, ale zawsze. 
avatar
piotrek1978
3.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
brawo arek brawo polacy wreszcie się obudziliśmy ze śpiączki piłkarskiej która nastąpiła kilka lat temu