Lewandowski ponownie pokona Tytonia? Bayern jesienią wygrał 4:0, teraz będzie miał trudniej

PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL

Hitem 29. kolejki Bundesligi są niedzielne derby Zagłębia Ruhry, ale emocji nie powinno również zabraknąć w sobotę, kiedy VfB Stuttgart podejmie mający ostatnio problemy w ofensywie Bayern Monachium.

Choć puścił aż cztery gole, Przemysław Tytoń był najlepszym piłkarzem VfB w rozegranym na początku listopada pojedynku ligowym w Monachium. Stuttgartczycy prowadzeni wtedy przez Alexandra Zornigera zaryzykowali i zagrali ofensywie przeciwko obrońcy tytułu. Takiej taktyki szybko pożałowali, ponieważ już po 40 minutach było 4:0 po trafieniach Arjena Robbena, Douglasa Costy, Roberta Lewandowskiego i Thomasa Muellera.

Od czasu tamtego pojedynku w drużynie Tytonia sporo się zmieniło. Nowy trener Juergen Kramny większą uwagę przywiązuje do gry defensywnej i Stuttgart zaczął tracić mniej goli. Polski bramkarz może liczyć na większe wsparcie obrońców. Poza tym nieźle wyglądają ofensywne poczynania VfB, czego efektem jest znaczny awans w tabeli, choć kwalifikacja do Ligi Europy wydaje się być poza zasięgiem drużyny.

W sobotę na Mercedes-Benz Arena gospodarze mają zagrać przede wszystkim bezbłędnie w tyłach. Według prognoz "Kickera", Kramny wystawi pięciu nominalnych obrońców, w tym trzech stoperów. Lewandowski nie będzie miał zatem zbyt wiele przestrzeni i czeka go kolejny trudny występ. Snajper Bayernu w dwóch ostatnich pojedynkach - 1:0 z Eintrachtem i 1:0 z Benficą - nie potrafił rozwinąć skrzydeł i nie zebrał korzystnych recenzji. Pojawiły się nawet opinie, że znalazł się w małym kryzysie.

Pep Guardiola przekonuje, że jego zespół nie może pozwolić sobie nawet na jedną wpadkę. Nie spodziewa, by Borussia Dortmund tracąca do lidera 5 punktów spuściła z tonu. - W tym sezonie musimy wygrywać do samego końca. Jestem pewny, że BVB pokona Schalke - ostrzega swoich podopiecznych przed lekceważeniem rywalizacji ligowej.

Mimo to oczywiste jest, że dla Bayernu priorytetem jest środowy rewanż z Benficą w Lizbonie. Po skromnym domowym zwycięstwie monachijczycy niczego nie mogą być pewni przed wizytą na Estadio da Luz. Dlatego możliwe są roszady w podstawowym składzie mistrza Niemiec - dziennikarze widzą w "11" m.in. Sebastiana Rode i Mario Goetze, a na ławce rezerwowych Thomasa Muellera oraz Thiago Alcantarę. Odpoczywać mają też Arturo Vidal i Franck Ribery.

Ze względu na słabą ostatnio skuteczność Bayernu i defensywny plan Kramnego trudno spodziewać się powtórki z listopada i wysokiej wygranej faworyta. Tytoń na brak pracy raczej nie będzie jednak narzekał.

VfB Stuttgart - Bayern Monachium / sob. 09.04.2016 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Stuttgart: Tytoń - Klein, Sunjić, Schwaab, Niedermeier, Insua - Didavi, Rupp, Gentner, Kostić - Werner.

Bayern: Neuer - Lahm, Kimmich, Martinez, Alaba - Alonso - Coman, Rode, Goetze, Costa - Lewandowski.

Transmisja w najbliższą sobotę o godz. 15:30 w Eurosporcie 2 i usłudze Eurosport Player.

Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (1)
avatar
piotruspan661
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tytonia nie potrafię pokonać od kilku lat. Im bardziej chcę, tym więcej palę. Może chociaż Lewandowskiemu się uda. Trzymam kciuki, bo wiem, że to trudne.