Artur Boruc: Przez pazerność nie trafiłem do lepszych klubów

Artur Boruc może się pochwalić bardzo okazałym CV, choć jak sam przyznał, w przeszłości mógł trafić do jeszcze lepszych klubów. Dlaczego tak się nie stało?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Artur Boruc w reprezentacyjnych barwach Newspix / Piotr Kucza / Artur Boruc w reprezentacyjnych barwach

- Nie mam się czego wstydzić. Mogłem być w wielkich klubach, ale przez swoją nieuwagę, krnąbrność, a w pewnym momencie pazerność do nich nie trafiłem. To nie oznacza jednak, że czegokolwiek żałuję, bo występowałem w klubach, w których chciałem grać ja, a nie ktoś za mnie wybierał - powiedział bramkarz AFC Bournemouth w rozmowie z futbolfejs.pl.

Kiedyś Artur Boruc stwierdził, że nie należy do tytanów pracy. Z czasem jednak musiał zmienić nastawienie. Dlaczego? - Nawet będąc na wakacjach staram się trochę więcej ruszać. Myślę, że to dobrze, bo w przyszłości mogę na tym skorzystać. Przeżyłem trochę upadków, trochę nerwów przez to straciłem i dlatego staram się ich unikać, choć w życiu bramkarza takich momentów jest sporo.

Jak długo jeszcze będziemy oglądać doświadczonego reprezentanta Polski na boisku? - Na emeryturę się nie wybieram - przynajmniej dopóki będę miał zdrowie i ambicję. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze kilka sportowych sukcesów - stwierdził.

Po odejściu z Legii Warszawa (w 2005 roku) Boruc grał w Celtiku Glasgow, ACF Fiorentinie i Southampton, a obecnie przywdziewa barwy AFC Bournemouth.

źródło: futbolfejs.pl

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Afera w Ekstraklasie wyjaśniona. Gorący komentarz prezesa. "To nie może się powtórzyć"
Źródło: WP SportoweFakty
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×