Lechia Gdańsk zwyciężyła po golach Grzegorza Kuświka i Flavio Paixao. KGHM Zagłębie Lubin odpowiedziało tylko bramką zdobytą przez Łukasza Janoszkę.
- Myślę, że mecz był bardzo interesujący, szczególnie drugiej połowie, gdzie wróciliśmy do gry. Drużyna dostała impuls po wejściu Krzyśka Piątka. Wydawało się, że odwracamy losy tego spotkania. Myślę, że indywidualności zadecydowały o tym, że Lechia zainkasowała trzy punkty - mówił po meczu trener Zagłębia.
Piotr Stokowiec chwalił jednak również swoich podopiecznych. - Uważam, że należą się pochwały mojej drużynie. Na tyle nas było stać w tym meczu. Lechia pokazała się z bardzo dobrej strony, graliśmy z wymagającym przeciwnikiem. Trzeba umieć godnie przegrać. Myślę, że przegraliśmy z dobrze dysponowaną drużyną, która dobrze operowała piłką. Tabela się spłaszcza, co może tylko dobrze wróżyć dalszej części rozgrywek. Teraz nabieramy tempa, są mecze co trzy dni. Zobaczymy, kto z tego maratonu wyjdzie zwycięską ręką - dodał trener.
Szkoleniowiec Miedziowych swoich zawodników motywuje przed kolejnymi spotkaniami. - Nie załamujemy się. Myślę, że pokazaliśmy że chcemy grać, że potrafimy grać. Chłopcy zostawili bardzo dużo zdrowia. Nie udało się, ale gramy dalej. Myślę, że dalej chcemy stwarzać właśnie takie widowiska, jak w tym meczu - skomentował.
Zobacz wideo: Damian Chmiel: Nie róbmy tragedii z tej porażki
{"id":"","title":""}
