Patryk Lipski: Czujemy niedosyt

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

To był jeden z lepszych występów Ruchu Chorzów w rundzie wiosennej. Jednym z liderów wśród Niebieskich był Patryk Lipski. Po spotkanie młody pomocnik żałował, że nie udało się pokonać Legii.

Ruch Chorzów bezbramkowo remisując z Legią Warszawa udowodnił, że na grę w grupie mistrzowskiej zasłużył. Gdyby nie słabsza skuteczność Niebiescy pokonaliby lidera tabeli. - Niedosyt jest, bo stworzyliśmy sobie naprawdę dużo sytuacji. Chcieliśmy wygrać z Legią i pokazać, że jesteśmy w stanie ograć taką silną drużynę. Chcieliśmy też sprawić prezent publiczności, bo jeszcze w tym roku tu nie wygraliśmy. Dlatego czujemy niedosyt, bo to się nie udało. Z drugiej strony nasza gra mogła się podobać, więc na pewno możemy wyciągać pozytywy z tego meczu - powiedział jeden z najlepszych zawodników gospodarzy Patryk Lipski.

Szczególnie po przerwie Ruch zaprezentował się bardzo dobrze. - Mieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji i na pewno szkoda, że nic nie wpadło. W poprzednich meczach Mariusz Stępiński zawsze umiał się odnaleźć w sytuacjach. Teraz miał trochę trudniej, ale udało mu się m.in. uderzyć z przewrotki. Szkoda, że to nie wpadło, bo byłaby to bramka z cyklu stadiony świata - dodał na koniec młodzieżowy reprezentant Polski.

Zobacz wideo: #dziejesienazywo. Rafał Wolski ponownie gwiazdą w Polsce. "Mógł zmarnować swój talent"

Komentarze (0)