O tym, że napastnik reprezentacji Polski jest celem transferowym Sevilla FC informuje tamtejszy lokalny dziennik "Estadio Deportivo". I to krzyczy tym z okładki.
PORTADA ED 26-04-16 pic.twitter.com/dfR9ffGSjz
— Estadio Deportivo (@Estadio_ED) 26 kwietnia 2016
Latem z hiszpańskiego zespołu pewnie odejdzie Fernando Llorente, który swoją drogą nie rozgrywa też wielkiego sezonu. Zdobył tylko cztery gole. Sevilla niewątpliwie potrzebuje wzmocnienia w linii ataku, bo skuteczny jest tylko Kevin Gameiro, autor szesnastu goli. Jego jednak namierza FC Barcelona. A Barcelonie się nie odmawia.
Arkadiusz Milik będzie miał latem o czym myśleć. Sevilla nie jest pierwszym wielkim klubem, który chętnie widziałby Polaka u siebie. Arsenal Londyn czy Inter Mediolan to tylko niektóre z wielkich firm zainteresowanych Polakiem. 22-latek w tym sezonie Eredivisie strzelił już 21 goli. Furorę robił też w trakcie eliminacji do Euro 2016. Sam turniej może go jeszcze bardziej wypromować. Teraz wyceniany jest na 10 mln euro.
On sam w połowie kwietnia o swojej przyszłości mówił tak: - Powiem szczerze, tak jak teraz czuję. Nie wiem, czy w przyszłym sezonie zostanę w Ajaksie, czy będę musiał odejść.
Co do Sevilli, to nie pierwszy raz chce pozyskać naszego zawodnika. Hiszpanie interesowali się nim zanim z Górnika Zabrze trafił do Bayeru Leverkusen. Potem zastanawiali się, czy go z Niemiec wypożyczyć. Ostatecznie Milik trafił do Ajaxu Amsterdam, w którym gra do dziś.
Piłkarzem hiszpańskiego klubu jest Grzegorz Krychowiak.
ZOBACZ WIDEO Sebastian Nowak: To był mój pierwszy strzał głową od kiedy...
{"id":"","title":""}