Piłkarz 33. kolejki. Szalony Filip. Starzyński nie zostawia Nawałce wyboru

Newspix /  Tomasz Folta / PressFocus  / Na zdjęciu: Filip Starzyński
Newspix / Tomasz Folta / PressFocus / Na zdjęciu: Filip Starzyński

Filip Starzyński nie pozostawia Adamowi Nawałce wyboru. Pomocnik Zagłębia Lubin musi dostać szansę walki o Euro 2016 na zgrupowaniu w Arłamowie. W weekend znowu zaszalał. Jest naszym Piłkarzem 33. kolejki.

Asystę przy golu Arkadiusza Woźniaka w meczu z Ruchem Chorzów można oglądać bez przerwy. Jest też czym się chwalić, więc jeśli Ekstraklasa planuje zrobić jakiś ligowy promocyjny materiał z najlepszymi zagraniami, to podanie Filipa Starzyńskiego nadaje się idealnie. Pomocnik Zagłębia dostał piłkę na około 40. metrze. Przyjął i zagrał prostopadle na linię pola karnego. Tam dopadł do niej zbiegający z lewej strony Woźniak i wpakował do bramki.

To była jedna z dwóch asyst Starzyńskiego w tym meczu. 24-latek jest mózgiem drużyny Piotra Stokowca, jej dyrygentem. Ma oczy dokoła głowy, na boisku widzi wszystko. Gra finezyjnie. Owszem, Lechia Gdańsk pokazała niedawno, że jeśli pokryje się go indywidualnie, wlepi mu plastra na 90 minut, to wtedy on nie jest już tak efektowny i efektywny. Umówmy się jednak, że w takim przypadku problemy miałby prawie każdy piłkarz.

Zagłębie rozbiło ruch 4:1, bo Starzyński znowu grał doskonale.

ZOBACZ WIDEO Sebastian Nowak: To był mój pierwszy strzał głową od kiedy...

{"id":"","title":""}

Dwanaście meczów, trzy gole, osiem asyst - to jest jego wiosenny bilans w polskiej lidze. - Gdybym prezentował się lepiej, grałbym więcej i zapewne nie musiałbym zostać wypożyczony. Nie mam problemu z oceną sytuacji, w której się wtedy znalazłem. Końcówka mojego pobytu w Belgii była katastrofą, bo nie grałem w ogóle, w żadnych rozgrywkach. Takie są fakty - mówił niedawno w rozmowie z "Piłką Nożną" o nieudanym pobycie w Lokeren.

W Polsce odżył, a Adam Nawałka tylko czekał na jakikolwiek boiskowy argument, żeby powołać go ponownie. Bo pamiętajmy, że Filip Starzyński u Nawałki rozpoczynał eliminacje Euro 2016. Potem wypadł z drużyny, bo nie grał. Argumenty przyszły szybko, a w spotkaniu z Finlandią piłkarz z Lubina błysnął nie tylko dobrym występem, ale też przepięknym golem.

Teraz gra jeszcze lepiej niż rok temu. I Nawałka w zasadzie nie ma już wyboru. Kto jak kto, ale Starzyński może być pewien miejsca w kadrze, która do mistrzostw będzie się przygotowywała w bieszczadzkim Arłamowie. A co będzie dalej?

Czekamy.

Źródło artykułu: