Gonzalo Higuain mógł się wściekać, ale nic nie mógł więcej zrobić. Bo za każdym razem gdy wydawało się, że strzeli gola, na drodze do szczęścia stawał mu Szczęsny. Polak w pojedynkę zatrzymywał piłkarzy SSC Napoli, nie dał się w poniedziałek pokonać ani razu. AS Roma dzięki wygranej 1:0 zbliżyła się do wicelidera z Neapolu na dwa punkty. Ten mecz przesądził też o mistrzostwie dla Juventusu Turyn.
- W życiu bramkarza jest tak, że czasem masz szczęście, a czasem musisz mu pomóc umiejętnościami. To wszystko było dziś po mojej stronie. Te trzy punkty są wielkie. Daliśmy sobie szansę, żeby powalczyć o drugie miejsce. Trzecie miejsce nigdy nie powinno być celem takiego klubu - powiedział Polak dla klubowej telewizji Romy.
Dosadnie o nim mówią za to włoskie media. Polski golkiper przez większość z nich został wybrany oczywiście zawodnikiem meczu. A "La Gazzetta dello Sport", w swojej edycji "Gazzetta World" napisała, że takim występem Szczęsny uciszył swoich krytyków. A tych we Włoszech nie brakowało. "Superstar" - podała jeszcze gazeta i zaznaczyła, że wypożyczony z Arsenalu Londyn być może pokazał, dlaczego zasługuje na to, żeby w Rzymie zostać na stałe.
Przypomnijmy. Wojciech Szczęsny jest wypożyczony do końca sezonu. Jak przyznał on sam, kluby są obecnie w trakcie negocjacji.
------
W cyklu WP Euro Raport aż do Euro 2016 będziemy bacznie śledzić losy piłkarzy reprezentacji Polski i tych, którzy do tej kadry aspirują. Co tydzień przedstawimy wam dokonania Polaków, ich statystyki. Wybierzemy również Polaka Weekendu.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Błaszczykowski odrzucił ofertę z Chin. "Najwidoczniej woli sport od pieniędzy"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)