Mueller i Ribery na ławce rezerwowych - zaskakujący plan Guardioli skończył się fiaskiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  /
PAP/EPA / /
zdjęcie autora artykułu

Thomas Mueller i Franck Ribery wydawali się być pewniakami do występu w podstawowym składzie Bayernu Monachium na mecz z Atletico Madryt (0:1). Pep Guardiola postanowił posadzić ich jednak wśród rezerwowych.

Według przewidywań magazynu "Kicker", Franck Ribery i Thomas Mueller mieli zagrać od pierwszego gwizdka, a do roli rezerwowych przewidziani byli Thiago Alcantara oraz Kingsley Coman. 20-latek mógł ewentualnie zagrać za Douglasa Costę. Zaskoczenie było więc spore, gdy starszy z Francuzów oraz Niemiec usiedli na ławce.

- Chciałem mieć gracza lewonożnego na lewej stronie i prawonożnego na prawej, a do tego większą liczbę pomocników w środku boiska - tłumaczył po meczu Pep Guardiola.

"Bez Muellera, bez Ribery'ego - Guardiola zaryzykował w kluczowym meczu Ligi Mistrzów i wystawił niespodziewany skład. To się nie powiodło. Trener chciał dzięki szybkim Coscie i Comanowi na skrzydłach oraz Lewandowskiemu na środku ataku rozmontować obronę Atletico, ale ten plan zakończył się fiaskiem" - komentuje "Abendzeitung".

ZOBACZ WIDEO Euro 2016 w TVP. Będzie szczęśliwa siódemka?

{"id":"","title":""}

Duet Coman - Costa rzeczywiście słabo prezentował się przeciwko wiceliderowi ligi hiszpańskiej. Żaden z piłkarzy nie potrafił złamać linii obrony Atletico Madryt, a najlepszą okazję goście mieli po atomowym strzale Davida Alaby z dystansu. Nic dziwnego, że Guardiola już w 64. minucie sięgnął po Ribery'ego, a chwilę później dokooptował do niego Muellera.

"Zamiast Ribery'ego i mogącego grać także na skrzydle Muellera, Guardiola postawił na Costę i Comana. Obaj są uzdolnionymi graczami i świetnymi dryblerami, ale w Madrycie pokazywali to bardzo rzadko. Obaj nie są jednak przyzwyczajeni do wielkich meczów o dużą stawkę - w przeciwieństwie do Muellera i Ribery'ego, którzy uwielbiają takie spotkania" - krytykuje decyzje personalne Guardioli "Kicker", stwierdzając, że plan trenera okazał się "pudłem".

"Odstawienie Muellera od podstawowego składu nie doprowadziło do niczego dobrego. Kombinacja Comana z Costą w pierwszej połowie nie wypaliła. Młody Francuz był w ogóle poza grą, podczas gdy próby dryblowania Brazylijczyka przeciwko twardej obronie Atletico spełzły na niczym" - ocenili dziennikarze "Sport1".

Po zmianach gra Bayernu niewiele się poprawiła, co jednak nie świadczy to o tym, iż trener nie podjął błędnych decyzji. Ribery wraz z Muellerem w ostatnich tygodniach należeli do najlepszych zawodników drużyny, są graczami potrafiącymi świetnie odnaleźć się w polu karnym i strzelić gola z niczego. W rewanżu zapewne obaj wystąpią od pierwszego gwizdka, ale wyjazdowej bramki może Bawarczykom ostatecznie zabraknąć.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
Seb Glamour
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Heh,no tak,gdyby zawiódł Ribery to pewnie byłaby gadka dlaczego nie zagrał Coman itd....ech ci dziennikarze;)  
avatar
cadi
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bayern niestety z meczu na mecz gra coraz słabiej , a to rozgrywanie piłki od skrzydeł przez środkowych obrońców jest irytujące.Tiki taka Guardioli jest nudna jak flaki z olejem .Dobrze ,że odc Czytaj całość