Rutynowa kontrola została przeprowadzona w marcu po spotkaniu Ligi Europy z Manchesterem United. Liverpool FC wygrał ten dwumecz, a Mamadou Sakho grał na środku defensywy. Okazało się jednak, że stosował niedozwolony środek pomagający szybciej spalić tłuszcz.
Sakho nie poprosił o badanie próbki B, co łagodząco wpłynie na ostateczny werdykt Komisji Etyki UEFA. Póki co zdecydowano się zawiesić go na 30 dni, ale już przed tą decyzją The Reds poinformowali, że do czasu wyjaśnienia całej sprawy, Sakho nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
Francuz najprawdopodobniej zostanie zawieszony na sześć miesięcy, a taka sama kara spotkała w 2011 roku obecnego kolegę z defensywy Kolo Toure. Jednak Sakho praktycznie nie ma szans na występ na Euro 2016 i to będzie największa kara dla stopera Liverpoolu FC.
ZOBACZ WIDEO Francuzi obawiają się zamachów? "Nie jesteśmy gotowi na Euro"