Premier League: Swansea ograło Liverpool i zapewniło sobie utrzymanie, chwile grozy Łukasza Fabiańskiego!

PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL

Swansea City wykorzystało luki w składzie Liverpoolu i nadspodziewanie łatwo zwyciężyło 3:1. Chwile grozy przeżył jednak Łukasz Fabiański, który w drugiej połowie zaliczył bardzo niebezpieczne zderzenie z kolegą z zespołu.

Feralna sytuacja miała miejsce 63. minucie, gdy w naszego reprezentanta z impetem wpadł Neil Taylor. Zabrakło wtedy komunikacji między zawodnikami gospodarzy, przez co całe zdarzenie wyglądało fatalnie, a "Fabian" dość mocno ucierpiał. Na szczęście nie stało się nic poważnego i po interwencji lekarskiej Polak wrócił do gry.

Mimo tego nieszczęśliwego wypadku, ekipa Łabędzi zaliczyła bardzo udane popołudnie. Liverpool przyjechał na Liberty Stadium w mocno rezerwowym składzie, bo Juergen Klopp oszczędzał kilku kluczowych graczy na czwartkowy rewanż półfinału Ligi Europy z Villarrealem CF. Efekty były jednak mizerne. Eksperymentalnie zestawiona jedenastka The Reds nie była w stanie zagrozić przeciwnikowi i ten już po pierwszej połowie prowadził 2:0. Najpierw dośrodkowanie Gylfiego Sigurdssona z rzutu rożnego zamienił na gola Andre Ayew, zaś w 33. minucie przepięknym technicznym strzałem wynik podwyższył Jack Cork.

W przerwie szkoleniowiec Liverpoolu dokonał dwóch zmian i posłał do boju m. in. Christiana Benteke. Belg przywrócił nadzieję swojemu zespołowi, trafiając do siatki głową, ale ta nadzieja trwała zaledwie dwie minuty, bo Swansea bardzo szybko rozwiało wątpliwości. Dublet ustrzelił Ayew, który wykorzystał niefrasobliwą postawę obrony rywala i pokonał Danny'ego Warda precyzyjnym uderzeniem przy słupku.

Juergen Klopp bardzo ulgowo potraktował niedzielny pojedynek, w efekcie jego drużyna poległa 1:3. Czy ten zabieg się opłaci? Odpowiedź poznamy po rewanżu z Villarrealem. Łabędzie tymczasem definitywnie przypieczętowały utrzymanie w Premier League. Teraz mają 43 punkty.

Swansea City - Liverpool FC 3:1 (2:0)
1:0 - Andre Ayew 20'
2:0 - Jack Cork 33'
2:1 - Christian Benteke 65'
3:1 - Andre Ayew 67'

Składy:

Swansea City: Łukasz Fabiański - Angel Rangel, Jordi Amat, Ashley Williams, Neil Taylor, Leon Britton (90+1' Jay Fulton), Jack Cork, Wayne Routledge, Gylfi Sigurdsson, Jefferson Montero (73' Kyle Naughton), Andre Ayew.

Liverpool FC: Danny Ward - Nathaniel Clyne, Dejan Lovren, Martin Skrtel, Brad Smith, Oluwaseyi Ojo, Pedro Chirivella (46' Lucas Leiva), Kevin Stewart, Jordon Ibe (80' Cameron Brannagan), Philippe Coutinho (46' Christian Benteke), Daniel Sturridge.

Żółte kartki: Jack Cork, Angel Rangel (Swansea City) oraz Brad Smith, Nathaniel Clyne, Martin Skrtel (Liverpool FC).

Czerwona kartka: Brad Smith /76' za drugą żółtą/ (Liverpool FC).

Sędzia: Roger East.

ZOBACZ WIDEO Francuzi obawiają się zamachów? "Nie jesteśmy gotowi na Euro"

Komentarze (2)
avatar
AntyFarsa
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
gdzie jest chory dzieciak zwany łopatorem??? gdzie jego MY o frajerpulu? BUAHAHAHA 
avatar
piotruspan661
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boże broń nas od przyjaciół, bo z wrogami sami sobie poradzimy ?