Holandia: Dramat Ajaxu! Milik bez mistrzostwa!

PAP/EPA / Erwin Spek
PAP/EPA / Erwin Spek

Mistrzostwo Holandii nie dla Ajaxu Amsterdam! Zespół prowadzony przez Franka de Boera tylko zremisował w ostatnim meczu sezonu z De Graafschap (1:1), co przy zwycięstwie PSV oznacza, że tytuł zostaje w Eindhoven!

Takich emocji w Holandii nie było od dawna. Przed ostatnią kolejką Ajax miał na swoim koncie tyle samo punktów co broniące mistrzostwa PSV Eindhoven i wyprzedzał swojego najpoważniejszego rywala tylko korzystniejszym bilansem bramek. W takiej sytuacji było jasne, że drużyna Arkadiusza Milika nie może sobie pozwolić na potknięcie w wyjazdowej konfrontacji z De Graafschap.

Mimo to pierwsze minuty należały do gospodarzy. Ci za wszelką cenę chcieli pokazać, że nie położą się przed potentatem i zrobią wszystko, aby z honorem zakończyć rozgrywki. To właśnie ekipa znajdującego się na ławce rezerwowych Piotra Parzyszka miała optyczną przewagę, i niewiele zabrakło, a w 8. minucie udokumentowałaby ją golem - Vincent Vermeij nieznacznie się pomylił.

Z kolei skupiony na defensywie Ajax wyczekiwał dogodnego momentu. Po raz pierwszy gorąco pod bramką Hidde Jurjusa zrobiło się w 16. minucie, kiedy Amin Younes z powodzeniem dobił mocny strzał zza pola karnego Milika. Gol ten nie został uznany, ponieważ sędzia dopatrzył się spalonego. Zaledwie kilkanaście sekund później fani z Amsterdamu znów podskoczyli z radości, i tym razem wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Younes popisał się precyzyjnym uderzeniem w kierunku dalszego słupka.

ZOBACZ WIDEO Polskie Gwiazdy Piłkarskie: Artur Boruc (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Piłkarze Franka de Boera chociaż nie szturmowali pola karnego przeciwnika, to dochodzili do kolejnych okazji. W 24. minucie do siatki po raz dwudziesty drugi w sezonie mógł trafić aktywny Arkadiusz Milik, lecz strzał "szczupakiem" w wykonaniu wychowanka Rozwoju Katowice efektownie obronił Jurjus, zdecydowanie najlepszy gracz De Graafschap.

Milik nie tylko pokazywał się do gry, ale również próbował kreować strzeleckie okazje kolegom. Tuż po upływie pół godziny to właśnie jego podanie sprawiło, że przed wyborną szansą stanął Vaclav Cerny. Czech z bliskiej odległości fatalnie spudłował.

Po zmianie stron przyjezdni przycisnęli... i stracili gola! Szybką akcję De Graafschap strzałem bez przyjęcia zwieńczył Bryan Smeets. Od tego momentu w poczynania znajdujących się pod ścianą zawodników z Amsterdamu wkradła się duża nerwowość. Szukający recepty na problemy trener de Boer nieoczekiwanie zdjął z murawy Arkadiusza Milika. Jego miejsce zajął Anwar El Ghazi.

Końcowe fragmenty pokazały, że ten ruch tylko zaszkodził Ajaxowi. Zbyt wolny i do bólu przewidywalny sposób konstruowania ataków nie zaskoczył ofiarnie broniących się gospodarzy. Ostatecznie De Graafschap urwało punkty faworytowi, który tym samym w sensacyjnych okolicznościach przegrał walkę o tytuł z PSV!

De Graafschap - Ajax Amsterdam 1:1 (0:1)
0:1 - Amin Younes 17'
1:1 - Bryan Smeets 55'

Składy:

De Graafschap: Hidde Jurjus - Nathaniel Will, Ted van de Pavert, Bart Straalman, Tolgahan Cicek (79' Thijs Bouma) - Mark Diemers, Bryan Smeets, Andrew Driver, Dean Koolhof (29' Karim Tarfi) - Vincent Vermeij, Youssef El Jebli.

Ajax Amsterdam: Jasper Cillessen - Joel Veltman, Mike van der Hoorn, Nick Viergever, Mitchell Dijks (57' Jairo Riedewald) - Thulani Serero, Davy Klaassen, Nemanja Gudelj - Vaclav Cerny (72' Viktor Fischer), Arkadiusz Milik (66' Anwar El Ghazi), Amin Younes.

Żółte kartki: Bart Straalman, Karim Tarfi (De Graafschap).

Sędzia: Bjorn Kuipers.

Komentarze (25)
avatar
jerrypl
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Hehe, zdjął Milika i dla Polaków stał się pseudofachowcem. 
avatar
Maciek Wojtkowiak
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
początek maja a mamy już frajerow roku 
avatar
Karlo72
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mam nadzieje, że de Boer juz więcej nie zasiadzie na lawce
Jest cienki jak d...a weza. 
sew
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo! Taka zmiana rewelacja. Jak można najlepszego strzelca zmieniać w meczu o wszystko , ŁADNA KASA POSZŁA . WSTYD . SPADAJ FRANK 
avatar
Piotr Juchniewicz
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
jejku i co teraz :-) koniec swiata uciekajmy :-)