Biała Gwiazda, która była uwikłana w walkę o utrzymanie w Ekstraklasie po raz pierwszy od sezonu 1996/1997, ligowy byt zapewniła sobie po zwycięstwie z Jagiellonią Białystok (1:0) w 35. kolejce, ale trener Dariusz Wdowczyk zapowiada, że dla jego zespołu sezon jeszcze się nie skończył.
- Możemy być zadowoleni z postawy zespołu i zrealizowania celu, jakim było utrzymanie w lidze. Chcemy wygrać swoją grupę, choć wiem, że to nie będzie satysfakcjonujące dla kibiców, bo Wisła powinna grać o wyższe cele niż tylko utrzymanie w lidze. Nie przejdziemy obojętnie obok dwóch ostatnich meczów. Wybiegamy je będziemy chcieli grać atrakcyjnie i zdobywać bramki - zapewnia opiekun Wisły.
Wygranie grupy spadkowej nie jest szczytem marzeń Białej Gwiazdy. - Wisła musi walczyć o mistrzostwo Polski. Trzeba to poprzeć wzmocnieniami. Rozmawiałem z panem Cupiałem o tym i będziemy jeszcze o tym rozmawiać przed nowym sezonem. Na tym kolejnym spotkaniu ustalimy, co będzie celem zespołu na nowy sezon - mówi Wdowczyk.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Głośny transfer i w końcu wielki mecz. Gwiazda Legii Warszawa chwalona
Szkoleniowiec 13-krotnych mistrzów Polski w ostatnich dwóch spotkaniach da szansę gry zawodnikom, którzy za jego kadencji grali mniej albo w ogóle: Krystianowi Kujawie, Alanowi Urydze czy Piotrowi Żemle.
- Nie wiem, czy to będą eksperymenty, ale na pewno będzie jedna zmiana w wyjściowej "11". Do kadry meczowej włączony został Krystian Kujawa. Będę chciał, by pojawił się na boisku - mówi Wdowczyk.
Do kadry meczowej wraca też Rafał Pietrzak, który z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda miał pauzować do końca sezonu.
- Nastąpiło cudowne ozdrowienie Rafała Pietrzaka i będzie on w "18" na mecz ze Śląskiem Wrocław w miejsce Donalda Guerriera. Donaldowi urodziła się córka i maleństwo ma problemy ze zdrowiem, więc chcemy, by zaopiekował się rodziną - tłumaczy Wdowczyk.