Szkoleniowca zirytował jeden z dziennikarzy, który zapytał, czy ten czuje, iż pierwsze miejsce w lidze oraz zdobycie Pucharu Polski są tylko i wyłącznie jego zasługą. - Chcecie, żebym już sobie poszedł? Nie? Jutro mamy mecz, pytajcie o mecz. Ja przychodzę tu w konkretnym celu - odparował Czerczesow.
Jego zespół już w środę może zapewnić sobie mistrzostwo Polski. Warszawiacy muszą pokonać na wyjeździe Lechię. - Już na początku mojej pracy umówiliśmy się, że trzeba je zdobyć. Przed nami jednak dwa trudne i skomplikowane mecze. Takie same, jak do tej pory - nie ma wątpliwości Rosjanin.
Legioniści w Gdańsku zagrają osłabieni brakiem kontuzjowanych Ondreja Dudy, Jakuba Rzeźniczaka oraz Aleksandara Prijovicia. Czerczesow osłabienia jednak nie martwią. A czy czegoś się przed najbliższym meczem boi? - Głupich pytań - mówi. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.
[color=black]ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Brawurowa zagrywka menadżera Roberta Lewandowskiego. "Włodarzom Bayernu drżą ręce"
[/color]