Korona - Jagiellonia: Udanie zakończyć ciężki sezon

To były bardzo wymagające rozgrywki dla zespołu z województwa świętokrzyskiego. Przebudowana i skazywana przez wielu na spadek drużyna Marcina Brosza jest już jednak pewna utrzymania i w ostatnim meczu powalczy z Jagiellonią o jak najwyższe miejsce.

Złocisto-krwiści już do ostatniej konfrontacji z Górnikiem Zabrze (0:0) podchodzili ze spokojem. Kielczanie dopisali do swojego dorobku kolejny punkt, a co najważniejsze wydłużyli rekordową serię meczów bez porażki (12 pojedynków - przyp. red.). Czy przed własną publicznością, na pożegnanie, uda im się jeszcze poprawić ten bilans?

- Pamiętajmy, że to jest boisko i Jagiellonia też przyjdzie do nas w określonym celu. Musimy zrobić wszystko, żeby zakończyć sezon tak jak zaczęliśmy - powiedział Marcin Brosz. Szkoleniowiec nawiązał do spotkania 1. kolejki, kiedy to Korona wygrała na Kolporter Arenie z Jagą 3:2.

Ewentualna powtórka mogłaby oznaczać, przy korzystnym układzie pozostałych wyników grupy spadkowej, że Scyzoryki zakończą sezon na dziewiątym miejscu, co automatycznie przełożyłoby się na większe wpływy do klubowej kasy. - Nie patrzymy na innych. Wykonajmy swoją pracę, a później zobaczymy jak to się potoczy - uciął temat Brosz.

ZOBACZ WIDEO Sukces już na Euro 2016? "Nie budujemy kadry na przyszłość" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Gospodarze mają wystąpić w swoim optymalnym składzie. - Postaramy się zrobić wszystko, żeby zawodnicy mieli na uwadze jeden cel, zaprezentować się jak najlepiej i sprawić, żeby punkty zostały na Kolporter Arenie.

Oznacza to, że od pierwszej minuty może zaprezentować się między innymi narzekający ostatnio na drobne problemy zdrowotne wicelider klasyfikacji strzelców Ekstraklasy Airam Cabrera - dla Hiszpana będzie to najprawdopodobniej ostatni występ w koszulce Korony.

Jagiellonia, podobnie jak jej sobotni rywal, może ze spokojem patrzeć w tabelę. Nie oznacza to jednak, że w szatni panuje rozluźnienie. Dwa ostatnie niepowodzenia - w rywalizacji z Wisłą Kraków i Termaliką Bruk-Bet Nieciecza - wzbudziły w szeregach białostoczan ogromną chęć rehabilitacji.

- W Kielcach przeciwko Koronie od pierwszej minuty zagrają Mystkowski z Alvarinho. Do końca sezonu poza kadrą są Tomasik i Cernych. Nie wystawimy samej młodzieży. Istniałaby groźba kompromitacji. Kiedyś z Polonią Bytom zagraliśmy młodymi i po kwadransie przegrywaliśmy 0:3. Trzeba ich wprowadzać powoli i z głową - zapowiedział Michał Probierz.

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok / sob. 14.05.2016, godz. 15:30

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Dariusz Trela - Bartosz Rymaniak, Radek Demjek, Elhadji Pape Diaw, Kamil Sylwestrzak - Siergiej Pilipczuk, Vlastimir Jovanović, Rafał Grzelak, Bartłomiej Pawłowski - Nabil Aankour - Airam Cabrera.

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Igors Tarasovs, Gutieri Tomelin, Przemysław Mystkowski, Marek Wasiluk - Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Alvarinho, Karol Mackiewicz - Karol Świderski.

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
avatar
Jozef Blonski
14.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jagiellonii wystarczy remis i zapewne jest to już ... "zaklepane" a Legia zapewne odda punkty Pogoni, podobnie jak Piast Gliwice Zagłębiu Lubin po to tylko, aby "załatwić" Cracovię i Lecha. Poc Czytaj całość