WP SportoweFakty: Lechia ma otwartą drogę do pucharów. Nie musicie patrzeć na inne mecze. Czy zdajecie sobie sprawę, że dawno nie byliście w tak komfortowej sytuacji?
Grzegorz Wojtkowiak: Od bodajże 25. kolejki każdy z nas zdawał sobie sprawę, że wszystko zależy od nas. Tylko dobrymi meczami mogliśmy wejść do ósemki, co się udało. W rundzie finałowej gramy dobrą piłkę i doprowadziliśmy do sytuacji, w której ostatni mecz będzie decydujący. Tylko i wyłącznie wygrana daje nam puchary, czyli cel jaki sobie założyliśmy. Początek nie był łatwy, ale konsekwencja, przygotowanie motoryczne i dobra gra pozwoliła na to, że jesteśmy w takiej sytuacji.
Czy to że gracie na wyjeździe może być problemem?
- Gramy nieco inaczej na wyjazdach, aczkolwiek to mecz takiego typu, że nie ma co kalkulować. Nieważne czy przegrywając skończymy na piątym, czy szóstym miejscu. Po prostu zwyciężając wejdziemy do pucharów i nie będziemy kalkulować. Interesuje nas tylko zwycięstwo. Jedziemy po trzy punkty i puchary.
ZOBACZ WIDEO Piotr Nowak: Trzeba zrobić jeszcze jeden mały krok (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Nie macie jednak dobrego bilansu z krakowianami.
- Spokojnie, mecz meczowi nierówny. Drużyna, którą stworzyliśmy teraz, a ta sprzed pół roku to zupełnie inne zespoły. Cracovia musi zdawać sobie sprawę z tego, że nie będzie jej łatwo.
Czy wie pan, że po raz ostatni Lechia wygrała z Cracovią na wyjeździe w 1951 roku?
- To, że taki ogrom czasu minął od ostatniego wyjazdowego zwycięstwa z Cracovią to fajna statystyka, ale my się koncentrujemy na tym, by strzelić gola więcej niż gospodarze.
Cracovia wygrała z wami już jednak dwa razy w tym sezonie.
- Pokonali nas dwa razy, ale poczekajmy do niedzieli. Oczywiście wiemy, że nie będzie nam łatwo. Cracovia pokazała w ciągu całego sezonu, że jest dobrą drużyną i była w czubie tabeli. Zapowiada się bardzo fajny mecz. Nikt nie będzie kalkulował, bo i Cracovia nie będzie chciała grać na remis.
Czy brak Miroslava Covilo w Cracovii ma dla was znaczenie?
- To jest z pewnością wyjątkowo ważna postać w Cracovii. Covilo jest bardzo dobry przy stałych fragmentach gry i zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy musieli zwrócić na niego uwagę. Musimy się jednak koncentrować na sobie. Mamy dobry skład i serię. Musimy to podtrzymać.
Lechia po zwycięstwie może awansować do europejskich pucharów. Czy gdański klub jest gotowy na grę w Europie?
- Tak. Mamy na tyle doświadczonych zawodników i stworzyliśmy tak dobrą drużynę, że nawet ci co jeszcze nigdy nie grali w europejskich pucharach, mogą liczyć na doświadczenie starszych. Każdy z nas jest świadomy tego, co da wygrana.
Pan zna doskonale smak pucharów.
- Przez trzy sezony udało nam się grać w Pucharze Europy i to z dobrym skutkiem, bo wychodziliśmy z mocnych grup. To zupełnie inna piłka i fajny czas dla kibiców. Wyjazdy do innych krajów są dla nich ciekawe. Konfrontacja na arenie europejskiej jest bardzo fajna.
Rozmawiał Michał Gałęzewski