Jak poinformował za pośrednictwem Facebooka Zimoch, pracodawca najpierw wydał komunikat, a następnie poinformował go o zawieszeniu. Dziennikarz Polskiego Radia wszystko skwitował krótkim wpisem.
Całe zamieszanie dotyczy rozmowy, jakiej Zimoch udzielił "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Komentator sportowy wytykał błędy swojemu szefostwu, zarzucając między innymi pozbycie się z redakcji doświadczonej dziennikarki oraz powierzenie rozmów dotyczących spraw państwowych osobom zajmującym się tym zawodem stosunkowo krótko. W wywiadzie poruszone zostały także kwestie polityczne.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kapustka: Jeśli pojadę na Euro, będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}