W istniejącej od 1992 roku rosyjskiej ekstraklasie zespół z Rostowa nigdy dotąd nie uplasował się w czołowej piątce, a sezon 2014/2015 zakończył dopiero na 14. pozycji. Tym razem drużyna Kurbana Berdyjewa spisuje się jednak fenomenalnie i na kolejkę przed końcem sezonu ma już zapewnione wicemistrzostwo.
FK Rostów wyprzedza trzeci w tabeli Zenit Sankt Petersburg o cztery punkty, a to oznacza, że potentat ze Stadionu Pietrowskiego nie wystąpi nawet w eliminacjach Ligi Mistrzów! Z kolei drużyna z Rostowa nad Donem nie jest bez szans nawet na tytuł mistrzowski, ponieważ traci do CSKA Moskwa tylko dwa punkty i ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
Oznacza to, że jeśli w sobotę 21 maja pokona Tereka Grozny, a CSKA nie wygra na wyjeździe z Rubinem Kazań, Rosjanie będą mieć sensacyjnego mistrza i uczestnika fazy grupowej Champions League.
Odnotujmy jednak, że jakkolwiek FK Rostów nigdy nie należał do ścisłej czołówki Premier Ligi, to ma w tym sezonie dość silny skład na czele z Christianem Noboą, Pawłem Mogilewiczem, Sardarem Azmounem, Aleksandrem Bucharowem, Cesarem Navasem oraz Iwanem Nowoselcewem i jego dobrej postawy można było się spodziewać.
CSKA Moskwa - FK Krasnodar 2:0 (1:0)
1:0 - Musa 17'
2:0 - Eremenko 47'
FK Rostów - Ural Sverdlovsk Oblast 1:0 (0:0)
1:0 - Azmoun 74'
ZOBACZ WIDEO Czerczesow: Ostatnia LM przeciwko mnie, następna ze mną (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}