Dorobek punktowy w lidze nie pozostawia żadnych wątpliwości - Juventus jest w tym sezonie o dwie klasy lepszy od Milanu. Bianconeri zgromadzili 91 punktów, a drużyna z San Siro sięgnęła po zaledwie 57 "oczek" i finiszowała dopiero na siódmym miejscu. Jeśli przegra w finale, w drugim kolejnym sezonie nie wystartuje w europejskich pucharach.
- W finale obejmującym tylko jeden mecz wszystko może się wydarzyć. Dotychczasowe wyniki nie mają w takim przypadku żadnego znaczenia, a poza tym Milan będzie dodatkowo zmotywowany, ponieważ walczy o awans do Ligi Europy i chce się zrehabilitować za nieudany występ przeciwko Romie na koniec sezonu ligowego - mówi kurtuazyjnie Massimiliano Allegri.
Podopieczni Cristiana Brocchiego rzeczywiście beznadziejnie zaprezentowali się w 38. kolejce. Ulegli rzymianom 1:3, a porażka mogła być znacznie wyższa. Zdaniem włoskich mediów, dla Silvio Berlusconiego i Adriano Gallianiego był to kolejny argument przemawiający za zwolnieniem Brocchiego. Młodego trenera ma nie uratować nawet triumf nad Juventusem, a do przejęcia stanowiska gotowy jest już dotychczasowy szkoleniowiec Empoli, Marco Giampaolo.
ZOBACZ WIDEO "Wszołek wróci do treningów za trzy miesiące" (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Milan w oficjalnych pojedynkach po raz ostatni pokonał Starą Damę jesienią 2012 roku, a następnie doznał aż ośmiu porażek (1:2, 0:1, 2:3, 0:2, 0:1, 1:3, 0:1, 1:2)! W żadnym spotkaniu Juventus nie uzyskał wprawdzie miażdżącej przewagi, ale taka passa robi wrażenie i jest dowodem na absolutną dominację turyńczyków we Włoszech.
Kadrowo zespół Brocchiego wciąż prezentuje się nieźle. Trener ma do dyspozycji kilku klasowych, doświadczonych i utytułowanych zawodników. Problem w tym, że wszyscy poza Gianluigim Donnarummą oraz Carlosem Baccą rozgrywają przeciętny sezon i rzadko wznoszą się na wyżyny swoich możliwości. Stać ich na błysk, ale należy wątpić, czy po serii przeciętnych występów, zdołają zaskoczyć równo grającego mistrza Włoch.
W bramce Juventusu ma stanąć tym razem nie Gianluigi Buffon, a Brazylijczyk Neto, który dopiero w końcówce sezonu zaczął dostawać szanse od Allegriego. Poza tym w kadrze meczowej brakuje trzech zawodników, którzy wystąpiliby od pierwszego gwizdka: Leonardo Bonucciego, Claudio Marchisio i Samiego Khediry. Ich zastąpienie dla trenera nie jest jednak problemem przy szerokim i wyrównanym składzie.
Milan na triumf w Coppa Italia czeka od 2003 roku (łącznie triumfował pięć razy), z kolei Juventus w 2015 roku wygrał te rozgrywki po raz dziesiąty. W finale pokonał po dogrywce Lazio Rzym 2:1.
AC Milan - Juventus Turyn / sob. 21.05.2016 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Milan: Donnarumma - Abate, Alex, Romagnoli, De Sciglio - Bertolacci, Montolivo, Kucka - Honda, Bacca, Bonaventura.
Juventus: Neto - Rugani, Barzagli, Chiellini - Lichtsteiner, Hernanes, Asamoah, Pogba, Evra - Mandzukić, Dybala.