Dopiero co przyjechał, a już go sprawdzali. Robert Lewandowski w czwartek zjawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Arłamowie, a w piątek rano został zbudzony na kontrolę.
- Trudno, musiałem wstać, potem już się nie kładłem. Każdy zawodowiec jest na to przygotowany - mówił napastnik reprezentacji Polski.
Kontrolę przeprowadza Agencja Antydopingowa. Zjawia się niezapowiedziana, ma prawo przebadać każdego piłkarza od godziny 6 rano. Oprócz Lewandowskiego to samo spotkało między innymi Arkadiusza Milika i Kamila Glika.
W sumie sprawdzono siedmiu kadrowiczów.
Zgrupowanie reprezentacji Polski w Arłamowie potrwa do wtorku 31 maja.
ZOBACZ WIDEO Jedziemy do Francji: "orzeł" wylądował. Szaleństwo kibiców (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}