13 marca 2014 roku Uli Hoeness został skazany na 3,5 roku więzienia za przestępstwa podatkowe, a dzień później zrezygnował z zajmowanej od 2009 roku posady (wcześniej od czasu zakończenia kariery piłkarskiej przez 30 lat pracował w klubie na innych stanowiskach). Jego miejsce zajął Karl Hopfner i aż do tej pory sprawuje tę funkcję.
Kara nałożona na Hoenessa została skrócona i pod koniec lutego 2015 roku 64-latek opuścił zakład karny. Pojawiał się na meczach Bayernu Monachium, zabierał głos w sprawach klubu, a teraz może powrócić do pracy. - Jeśli tylko będzie chciał ponownie zostać prezydentem, ma taką możliwość i powitamy go z radością - stwierdził Karl-Heinz Rummenigge.
- Nie będzie dla mnie zaskoczeniem jeśli Hoeness zgłosi swoją kandydaturę - dodał prezes klubu i ujawnił, że Hopfner jest gotowy do zrezygnowania ze stanowiska, jeśli Hoeness będzie chciał wrócić na stanowisko. - Wszystko powinno przebiec bezproblemowo - przyznał prezes mistrza Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Jedziemy do Francji: ukraińscy dziennikarze w Arłamowie (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}