Mariusz Pawelec w Śląsku Wrocław do tej pory rozegrał 224 mecze i strzelił jednego gola. Zadebiutował 16 sierpnia 2008 roku. Ten obrońca do WKS-u trafił z Górnika Łęczna.
- Podpisaliśmy kontrakt z naszym zawodnikiem, który jest u nas od ośmiu lat. We Wrocławiu czuje się wyśmienicie. Mariusz Pawelec będzie na kolejne sezony naszym zawodnikiem, podporą naszej drużyny - skomentował Wojciech Błoński, dyrektor sportowy Śląska.
- Mariusz jest przykładem takiego zawodnika, który wie co nosi na swoim sercu czyli herb Śląska. On od wielu lat pokazuje, że ten herb jest dla niego bardzo ważną rzeczą. Kocha ten klub, jak ludzie z Wrocławia. Fajnie, że przyjechał osiem lat temu do nas. Teraz on mówi wprost - ja jestem ze Śląska i ten klub jest dla mnie najważniejszy. W tym mieście pragnę żyć i skończyć tutaj karierę - dodał.
ZOBACZ WIDEO Rzadki uraz Macieja Rybusa. Operacja niemal pewna (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Sam piłkarz także z zadowoleniem przyjął podpisanie nowego kontraktu z WKS-em. - Jestem ogromnie szczęśliwy, że w dalszym ciągu będę mógł reprezentować wielki klub, barwy Śląska Wrocław. Wrocław jest dla mnie miejscem szczególnym, z tego względu, że urodziło mi się tu dwóch synów. Ze Śląskiem odnosiliśmy ogromne sukcesy. Nie miałem chwili wahania jeżeli chodzi o przedłużenie kontraktu. Chciałbym podziękować trenerowi, całemu sztabowi, prezesowi, dyrektorowi oraz całemu zarządowi klubu za to, że obdarzyli mnie zaufaniem. Śląsk Wrocław zasługuje na to, żeby walczyć i bić się o najwyższe lokaty. Jestem przekonany, że w następnym sezonie będzie wiele fajnych, ciekawych rzeczy i sytuacji, gdzie Śląsk Wrocław będzie wygrywał i stanowił o sile ligi oraz bił się o najwyższe lokaty - skomentował obrońca.
Mariusz Pawelec przyznał także, że swojej decyzji nie podejmował sam. - Decyzję podejmowaliśmy wspólnie z żoną. Też patrzyłem pod względem rodziny. Mój syn idzie do szkoły i zależało mi na tym, żeby podjąć odpowiednią decyzję co do mojej przyszłości. Będziemy chcieli swoją przyszłość na stałe związać z Wrocławiem. Mi i mojej rodzinie żyje się tu świetnie. Nie pozostaje nic innego, jak ciężko trenować i jak najlepiej prezentować się w meczach mistrzowskich - zaznaczył zawodnik Śląska Wrocław.