Przypuszczenia oficjalnej strony poznańskiego zespołu potwierdza kapitan lechitów, Rafał Murawski: - Nie wiem jeszcze w dokładnie w jakim ustawieniu zagramy z Udinese, ale wszystko na to wskazuje. Mamy jeszcze trochę czasu do meczu, a decyzja należy przecież do trenera.
- Udinese to mocny zespół, wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Oglądaliśmy spotkania i wiemy, że mają mało słabych punktów, ale będziemy starali się je wykorzystać. Włosi przede wszystkim są groźni w ofensywie. Mają szybkich, dynamicznych zawodników. Widać, że Di Natale jest w formie. Co mecz strzela bramkę i wydaje się, że jest to ich najgroźniejszy piłkarz - komentuje pomocnik Lecha.
Jaki jest zatem sposób lechitów na zwycięstwo w meczu z Włochami? - Na treningach pracujemy nad pressingiem, ale tego trener wymaga od nas w każdym meczu. Właśnie tak staramy się grać, możliwie jak najbliżej bramki przeciwnika, tam mamy być agresywni i tak będzie też w meczu z Udinese.