[tag=21867]
Krzysztof Sobieraj[/tag] w ostatnich tygodniach zmagał się z urazem stawu skokowego i występy kolegów musiał oglądać najpierw z trybun, a później z ławki rezerwowych. Zawodnik nie ukrywa, że pauza przydarzyła mu się w najgorszym momencie sezonu.
- Nie jest łatwo, gdy wypada się z gry na dłuższy okres. Takie jest jednak życie. Jeśli ktoś wypada za kartki bądź przez kontuzję, to jest jego problem i trudny czas, aby wrócić do zespołu. Zasady były z góry określone przez trenera. Wchodził następny, który spisał się dobrze i nikt do nikogo nie może mieć pretensji - przyznaje doświadczony kapitan Arki Gdynia, który podkreśla, że oglądanie meczów z perspektywy ławki rezerwowych jest wątpliwą przyjemnością.
- To trudne doświadczenie, człowiek się mocno denerwuje. Na meczu stres można rozładować po minucie. Rzadko w takiej sytuacji się znajdowałem podczas spotkań w Gdyni , ale może to takie przygotowanie się do tego, co mnie czeka w przyszłości? Nie będę owijał w bawełnę, ale mój czas powoli dobiega końca. Nie mam jednak z tym problemu. Trzeba być normalnym gościem i tak do tego podchodzę - zauważa Sobieraj.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński: Mamy spory materiał do analizy (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]
34-letni środkowy obrońca gra w Arce już dziewiąty sezon. Jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w składzie Grzegorza Nicińskiego. Zawodnik bardzo docenia jego umiejętności. Uważa, że za mało mówi się o jego pracy.
- Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie i tutaj wielki szacunek dla trenera Nicińskiego i całego sztabu. Trener ma mały staż w lidze, ale wyciągnął wnioski z tego okresu, gdy nam nie szło i wyszło tu jego doświadczenie, bardziej chyba piłkarskie. Wielki szacunek, o tym mało się mówi, ale trener zrobił wielką rzecz dla Gdyni, która znów jest w Ekstraklasie - przyznaje stoper Arki.
Dla Sobieraja jest to już trzeci awans do Ekstraklasy z drużyną Arki Gdynia (wcześniej w 2005 i 2008 roku). Czy będzie mu dane zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej?
- Jestem cierpliwy. Podchodzę do tego spokojnie. Wierzę w to, że będzie mi dane zagrać w tym zespole, w Ekstraklasie. Jestem umówiony z prezesem na spotkanie i mam nadzieję, że będzie ono dotyczyć przedłużenia umowy - odpowiada 34-letni kapitan żółto-niebieskich.