Ostatnie zwycięstwo na wyjeździe sosnowiczanie odnieśli 4 marca, kiedy to 2:0 pokonali Wigry Suwałki. Natomiast ostatnie punkty na terenie rywala zdobyli tydzień później, gdy 11 marca 2:2 zremisowali z Arką Gdynia. Potem nastąpiła seria pięciu porażek i upragniony triumf w Głogowie.
Niecały tydzień temu Zagłębiacy pokonali 3:1 Chrobrego, pokazując się z naprawdę dobrej strony. - Uważam, że w poprzednich meczach też graliśmy dobrze, w niektórych momentach brakowało nam detali. Fajnie, że zagraliśmy dobre spotkanie. Śmialiśmy się, że szkoda, że liga dobiega końca, bo po takim meczu chce się dalej grać. Jeszcze w niedzielę mamy trudne spotkanie z Zawiszą. Pracujemy, żeby zakończyć ligę przed własną publicznością zwycięstwem - podkreślił Łukasz Sołowiej, autor trafienia na 1:1 w meczu z Chrobrym.
Teraz przed sosnowiczanami trudne zadanie, gdyż w ostatniej kolejce I ligi będą podejmować Zawiszę Bydgoszcz. W pierwszym spotkaniu obu zespołów, w rundzie jesiennej, górą byli bydgoszczanie, którzy rozbili rywali aż 6:1. - Chcemy się zrehabilitować. Każdy pamięta ten mecz. Wypadałoby powalczyć o trzecie miejsce na koniec sezonu na własnym stadionie - zaznaczył Sołowiej.
ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Lubański, czyli patron jakich mało (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Obrońca nie ma dobrych wspomnień z tamtego grudniowego spotkania, gdyż zagrał zaledwie osiem minut - wtedy to otrzymał czerwoną kartkę za faul taktyczny. - Głupia czerwona kartka wyeliminowała mnie z tego meczu, ale nie wracajmy do tego. W niedzielę gramy u siebie, na tym się skupmy. Liczy się tylko to, co przed nami - powiedział.
Spotkanie pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec a Zawiszą Bydgoszcz zostanie rozegrane w niedzielę 5 czerwca, początek został zaplanowany na godzinę 15:00.