W meczu pomiędzy Bochum, a Bayerem do 82. minuty w barwach tych pierwszych na boisku przebywał Tomasz Zdebel, natomiast Marcin Mięciel wprowadzony został w 76. minucie spotkania. Mecz rozpoczął się bardzo sennie, a pierwszą groźną sytuację kibice obejrzeli w 10. minucie, w której to wysoko ponad bramką uderzał Auer. Kolejna dogodna okazja miała miejsce dopiero w 29. minucie spotkania. Błąd defensywy Bochum i Kiessling wykłada piłkę Barnettcie, jednak ten zamiast w bramkę trafia w jednego z obrońców gospodarzy. Podobne wydarzenie miało miejsce dwie minuty później, kiedy to Epalle nie zdołał oddać czystego strzału na bramkę Aptekarzy. Chwilę później po raz kolejny próbował Barnetta, znowu jednak popisał się niecelnym uderzeniem. Na początku drugiej połowy działo się bardzo mało. Warty odnotowania był jedynie strzał i dojście do niego Schneidera, jednak samo uderzenie było słabe i prosto w bramkarza gospodarzy. Chwilę później przypomniał o sobie Barbarez, który groźnie uderzał głową, Lastuvka był jednak gdzie powinien i pewnie złapał piłkę. W 66. minucie gospodarze wyprowadzili jedną z nielicznych swoich akcji w tym meczu i od razu zdobyli gola. Z prawej strony pięknie zacentrował Ono na głowę Dabrowskiego, a ten zgrał ją do Tomasza Zdebela. Polak osamotniony w polu karnym Bayeru mógł zapytać golkipera przyjezdnych, w który róg ma strzelić. Tego jednak nie zrobił, tylko spokojnie przyjął piłkę i posłał potężną bombę w prawy róg bramki. Adler nie miał nawet cienia szansy na obronę tego strzału. Było to pierwsze trafienie byłego reprezentanta Polski w tym sezonie w Bundeslidze. Żeby tego było mało były zawodnik GKS-u Katowice 10. minut później mógł zdobyć swoją drugą bramkę w tym meczu, jednak tym razem Adler w efektownym stylu obronił strzał naszego rodaka z ponad 16. metrów. W 88. minucie było już po meczu. Doskonałym dryblingiem i jeszcze lepszym podaniem popisał się wprowadzony chwilę wcześniej Azaouagh, a Dabrowski obsłużony taką asystą nie mógł zmarnować doskonałej sytuacji. Posyłając piłkę płaskim strzałem pod rozpaczliwie interweniującym Adlerem niedoszły reprezentant Polski przypieczętował zwycięstwo VfL Bochum, które przesunęło drużynę tą na dwunastą pozycję w ligowej tabeli. Bayer spadł natomiast na 4. miejsce.
W drugim niedzielnym spotkniu 22. kolejki niemieckiej Bundesligi goniący czołówkę HSV dość łatwo pokonał walczący o europejskie puchary Eintracht Frankfurt. Gospodarze po dwóch bramkach Guerrero oraz po jednej de Jonga i Zidana odnieśli pewne zwycięstwo, które pozwoliło im na powrót na 3. dające udział w Lidze Mistrzów miejce. Goście, których forma w ostatnich meczach była naprawdę na wysokim poziomie podjęli walkę na HSH-Nordbank-Arena tylko w pierwszej połowie, którą i tak przegrali. W drugiej odsłonie trwał już tylko festiwal strzelecki piłkarzy z Hamburga. Goście po tej porażce w dalszym ciągu zajmują 7. lokatę w niemieckiej Bundeslidze.
Wyniki niedzielnych spotkań 22. kolejki Bundesligi:
VfL Bochum - Bayer Leverkusen 2:0 (0:0)
1:0 - Zdebel 66'
2:0 - Dabrowski 88'
Hamburger SV - Eintracht Frankfurt 4:1 (1:0)
1:0 - Guerrero 5'
2:0 - de Jong 57'
2:1 - Kyrgiakos 70'
3:1 - Guerrero 79'
4:1 - Zidan 83'