Hiszpańscy prokuratorzy chcą postawić Neymara przed sądem

PAP/EPA / ALEJANDRO GARCIA / Neymar po zdobyciu Pucharu Króla 2016
PAP/EPA / ALEJANDRO GARCIA / Neymar po zdobyciu Pucharu Króla 2016

Po Leo Messim, kolejną gwiazdą FC Barcelona, która stanie przed hiszpańskim wymiarem sprawiedliwości, może być Neymar. Prokuratura chce oskarżyć Brazylijczyka za rzekome oszustwa przy jego transferze z Santosu w 2013 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Hiszpańska prokuratura zarzuca Neymarowi i jego ojcu ukrywanie prawdziwych kosztów wielomilionowego transferu Brazylijczyka z Santosu do Barcelony. Brazylijski fundusz inwestycyjny DIS, który posiadał 40 proc. praw sportowych do Neymara twierdzi, że został oszukany i pozbawiony pełnej kwoty, która mu się należała z tytułu transferu piłkarza.

We wcześniejszych wywiadach Neymar stanowczo zaprzeczał, aby był w jakimkolwiek stopniu winny.

FC Barcelona twierdziła, że zapłaciła za napastnika 57 mln euro, z czego reprezentujący interesy syna Neymar senior otrzymał 40 mln, a Santos 17 mln. Jednak według prokuratury wartość transferu została zaniżona i naprawdę wyniosła około 83 mln, a różnica trafiła do piłkarza i jego ojca.

Fundusz inwestycyjny DIS, który od Santosu otrzymał 6,8 mln euro uważa, że został poszkodowany w całej operacji finansowej. Prawdopodobnie prokuratura niedługo przedstawi Neymarowi i jego ojcu zarzuty. Obaj panowie są oskarżeni również w odrębnej sprawie oszukiwania hiszpańskiego urzędu skarbowego.

ZOBACZ WIDEO Nie tylko Lewandowski. Polonia, która rośnie w Monachium

Źródło artykułu: