Zanim sędzia rozpoczął widowisko wszystko co najważniejsze w grupie A było jasne. Kolumbia awansowała do ćwierćfinału, a Kostaryce pozostał mecz na pożegnanie z Copa America 2016. Selekcjonerzy przeprowadzili rewolucję w jedenastkach, a zmiennicy bawili się w najlepsze. Nie minęło 10 minut i było 1:1, a gole były nie tylko szybkie, ale również piękne.
Kostaryka wyszła na prowadzenie w 2. minucie, a Johan Venegas ośmieszył obrońców Los Cafeteros. Zatańczył przed linią pola karnego, oswobodził się spod opieki i uderzył perfekcyjnie z 18. metra w okienko. Wyrównał Frank Fabra po przebojowym rajdzie w pole karne Los Ticos w 6. minucie. Było swobodnie, radośnie, więc publiczność nie nudziła się, choć po zobaczeniu składów mogła być rozczarowana.
Najlepsze wrażenie robiła gra napastników Rogera Martineza i Venegasa. Młody Kolumbijczyk mógł wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, ale przegrał pojedynek sam na sam z Patrickiem Pembertonem. Po chwili riposta Venegasa. Gracz Montreal Impact dośrodkował prosto w nogi Fabry, po którego golu samobójczym zrobiło się 1:2. Po trafieniu do właściwej bramki Fabra tonął w objęciach Jose Pekermana, teraz nie chciał spojrzeć kolegom w twarz.
ZOBACZ WIDEO Copa America Centenario - gr.A: Kolumbia - Kostaryka (skrót) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Los Cafeteros postawili podkręcić tempo, więc na boisko wbiegł James Rodriguez, który potrzebował tylko 100 minut na Copa, żeby zdobyć dwa gole i przy jednym asystować. Jeden piłkarz, nawet tak dużego formatu, nie mógł być lekiem na całe zło. Od 58. minuty Kostaryka prowadziła 3:1, a na listę strzelców dopisał się Celso Borges.
Pekerman sięgnął po ostatniego zmiennika i podniósł z ławki Juana Cuadrado. Po jego wejściu Kolumbia przeważała, a Cuadrado asystował przy trafieniu kontaktowym Marlosa Moreno w 73. minucie. Na więcej nie wystarczyło faworytom czasu i precyzji. W ostatnim meczu grupowym przeszarżowali i wskutek porażki 2:3 stracili pozycję lidera w grupie na rzecz reprezentacji USA.
Kolumbia zagra w ćwierćfinale z najlepszym zespołem grupy B. Kostarykanie wracają do domów, ale pokrzepieni udanym występem w pasjonującym widowisku.
Kolumbia - Kostaryka 2:3 (1:2)
0:1 - Johan Venegas 2'
1:1 - Frank Fabra 6'
1:2 - Frank Fabra (sam.) 34'
1:3 - Celso Borges 58'
2:3 - Marlos Moreno 73'
Składy:
Kolumbia: Robinson Zapata - Steffan Medina, Felipe Aguilar (64' Juan Cuadrado), Yerry Mina, Frank Fabra - Guillermo Celis, Carlos Sanchez, Sebastian Perez (46' James Rodriguez) - Dayro Moreno (46' Edwin Cardona), Roger Martinez, Marlos Moreno Duran.
Kostaryka: Patrick Pemberton - Joel Salvatierra (46' Bryan Oviedo), Kendall Jamaal Waston, Johnny Acosta, Francisco Calvo, Ronald Matarrita - Christian Bolanos, Randall Azofeifa, Celso Borges (78' Yeltsin Tejeda), Bryan Ruiz (79' Joel Campbell) - Johan Venegas.
Żółte kartki: Martinez (Kolumbia) oraz Azofeifa, Pamberton, Waston, Campbell (Kostaryka).
Sędzia: Jose Argote (Wenezuela).
[multitable table=694 timetable=54430]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Bartosz Kapustka zastąpi Kamila Grosickiego. "Trener ryzykuje, nie wiem czy dobrze"