Mecz Lech - Udinese na oczach całej Europy

Zainteresowanie meczem Lecha z Udinese jest ogromne. Na trybunach stadionu przy ul. Bułgarskiej pojawi się nie tylko komplet widzów, ale także wielu oficjeli i skautów europejskich klubów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Już podczas naszych poprzednich meczów w Pucharze UEFA na Bułgarskiej gościło wielu przedstawicieli mocnych zespołów, ale tym razem swój przyjazd awizowało kilkunastu skautów reprezentujących największe europejskie marki - powiedział dla oficjalnego serwisu Kolejorza dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk.

Na stadionie przy ul. Bułgarskiej pojawią się przedstawiciele takich klubów jak: Ajax Amsterdam, Anderlecht Bruksela, Bayern Monachium, Borussia Dortmund, Chelsea Londyn, Hannover 96, Hertha Berlin, HSV Hamburg, Manchester City, Schalke 04 Gelsenkirchen, VfB Stuttgart, VfL Wolfsburg oraz Zenit Sankt Petersburg.

Warto też dodać, że prawa do transmisji spotkania ma aż trzynaście stacji telewizyjnych, m. in. Al Jazeera, Eurosport, RAI i TVP. Każda z nich może pokazać mecz na żywo lub umieścić w swojej ramówce skrót.

Aurę tajemniczości roztoczyła nad sobą ekipa Udinese. - Nie mogę ujawnić, gdzie będą mieszkać. Rywale z Udine nie mieli specjalnych życzeń. Właściwie wszystko im odpowiadało. Nawet nasza zima ich nie przestraszyła - powiedziała na łamach Faktu Joanna Dzios - rzecznik prasowy Kolejorza.

Zainteresowanie mediów jest spore, choć do Poznania nie przyjedzie wielu dziennikarzy z Półwyspu Apenińskiego. - Akredytowało się tylko 15 Włochów. Może jeszcze w dniu meczu ktoś dołączy. Znacznie ciekawiej będzie na trybunie VIP. Koło siebie zasiądą Leo Beenhakker i Grzegorz Lato - dodała Dzios.

Fakt zapytał także prezesa Andrzeja Kadzińskiego, gdzie spotkanie Lecha z Udinese będzie obserwował Piotr Reiss, który jest obecnie zawieszony. - Na trybunach, a gdzie ma oglądać! - odparł sternik klubu ze stolicy Wielkopolski.

Komentarze (0)