W treningu nie wzięli udziału wszyscy zawodnicy. Zabrakło Adriana Cierpki, Dominika Budzyńskiego, Petteri Forsella i Keona Daniela. W zajęciach uczestniczył Łukasz Sapela, który otrzymał pozwolenie od byłego klubu na wcześniejszy wyjazd. Pierwszy trening przebiegał spokojnie. Piłkarze po 12 minutowym biegu alejkami Parku Miejskiego, spotkali się na boisku bocznym, gdzie wykonywali ćwiczenia motoryczne. Po nich ponownie biegali po parku.
- Poczekamy na badania wydolnościowe, które będziemy mieli w czwartek. Pierwsze 10-12 dni będziemy pracowali nad mocą, wytrzymałością i siłą. Będzie to przeplatane sparingami. Okres letni jest o wiele krótszy niż zimowy, więc będziemy musieli podejść rozsądnie do tego tematu - mówi Ryszard Tarasiewicz.
Podczas zajęć zabrakło jeszcze Wojciecha Łobodzińskiego i Błażeja Telichowskiego, którzy wciąż leczą urazy z poprzedniego sezonu. Szczególnie jeśli chodzi o sytuacje kapitana Miedzi Legnica, nie jest ona najlepsza.
ZOBACZ WIDEO Polacy zagrają w Marsylii. To bezpieczne miasto? Świerczewski wspomina: byłem okradziony, ale wszystko odzyskałem
- Czuję jeszcze ból w pachwinie, który nie przechodzi. Wstępnie miałem być gotowy do treningu na obóz, ale w tej chwili trudno jest mi powiedzieć czy tak się stanie - wyjaśnia Wojciech Łobodziński. - Są to urazy, które na dziś będą potrzebowały interwencji chirurgicznej i to mnie trochę martwi - dodaje Tarasiewicz.
Szkoleniowiec Miedzi nie ukrywa, że w takiej sytuacji poza dwoma napastnikami chciałby wzmocnić zespół jeszcze graczami z linii pomocy.