Manuel Arboleda w nowej roli nie zapomina o Polsce

Były piłkarz Lecha i Zagłębia zakończył karierę, ale nadal pozostaje w środowisku piłkarskim. Kolumbijczyk kupił jeden z ojczystych klubów i w rozmowie z Super Expresem przyznał, że chce oferować drużynom z Ekstraklasy zawodników ze swojego kraju.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Manuel Arboleda dwukrotnie, najpierw z KGHM Zagłębie Lubin (sezon 2006/2007), a później z Lechem Poznań (sezon 2009/2010) świętował tytuł mistrza Polski. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Kolumbijczyk wrócił do swojej ojczyzny, gdzie zdecydował się wraz z Juanem Carlosem Restrepo kupić drugoligowy klub Tolima Real. Restrepo jest ojczymem samego Jamesa Rodrigueza, piłkarza Realu Madryt.

- Rodzina Jamesa Rodrigueza ma w nim 60 proc. udziałów, a ja z moimi wspólnikami 40 proc. Plan jest taki, aby rozwinąć klub, ściągać do niego zdolnych piłkarzy z całej Ameryki Południowej, a następnie przenosić ich do Europy - przyznał Arboleda.

Obrońca nie zapomina o wielu latach spędzonych w polskiej lidze i najzdolniejszych piłkarzy ze swojego klubu zamierza przywozić na testy do klubów znad Wisły.

- Chciałbym ruszyć z tym projektem jeszcze w trakcie letniego okienka transferowego. Powiem wprost: biorę na siebie praktycznie wszystko - koszt biletów lotniczych i pobytu moich graczy. Polski klub dałby tylko możliwości treningów, po których zadecydowałby, czy jest zainteresowany. Wiadomo, że ze względu na moją karierę mam kontakty z Lechem, ale jestem też otwarty na inne polskie kluby - stwierdził Kolumbijczyk.

ZOBACZ WIDEO Jacek Zieliński: ta porażka będzie się czkawką odbijała (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×