Od poniedziałku 4 lipca sosnowiczanie przebywali w Wodzisławiu Śląskim, gdzie pracowali nad formą na sezon 2016/17. Sztab szkoleniowy zespołu zabrał na obóz 27 piłkarzy, którzy już zacięcie rywalizują o miejsce w wyjściowej jedenastce.
Zawodnicy nie ukrywali, że treningi są ciężkie. W środę rozegrali mecz kontrolny z polskim II-ligowcem, Rozwojem Katowice, którego pokonali 1:0 po trafieniu Dawida Witkowskiego. Zaś w sobotę, na zakończenie zgrupowania wyjechali do Karwiny, by zmierzyć się z miejscowym MFK.
Po zaciętym spotkaniu zremisowali 1:1, a dla Zagłębia gola zdobył Sebastian Dudek. - Jesteśmy zadowoleni z tego meczu, bo była jakość, styl, bieganie, dobra gra piłką, były sytuacje bramkowe, była dobra organizacja po stracie piłki. Na pewno napawa to optymizmem. Oczywiście, w żaden sposób nie można się zdrzemnąć, bo nadal trzeba pracować - zaznaczył trener Jacek Magiera.
Niedziela była dniem wolnym dla sosnowiczan, którzy mogli wypocząć w gronie rodzinnym. Jednak Zagłębie nie zwalnia tempa, w poniedziałek piłkarze znów stawią się na treningu na kompleksie piłkarskim w Sosnowcu. - Kontynuujemy dalej tę pracę, to są dopiero mecze sparingowe. Wszystko co robimy, robimy pod kątem ligi. Od poniedziałku wracamy do kieratu, który sobie narzuciliśmy - zaznaczył Magiera.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Amerykanie krytykują Adama Nawałkę, dziennikarz odpowiada. "Niech się skupią na koszykówce"