1 
Dla Górnika Zabrze był to drugi wygrany sparing w trakcie letnich przygotowań. Wcześniej Ślązacy pokonali czeskiego II-ligowca - FK Fotbal Triniec. Tym razem poprzeczka była zawieszona dużo wyżej, gdyż spadkowicz z Ekstraklasy zmierzył się z czołową ukraińską drużyną, która w jednym z wcześniejszych meczów sparingowych pokonała Ruch Chorzów 3:0.
W starciu z zespołem ze Lwowa zabrzanie pokazali się z dobrej strony. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 20. minucie Adam Wolniewicz. Obrońca Górnika dopadł do piłki wybitej przez rywali po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uderzył z woleja. Bramkarz Karpat nie miał szans na skuteczną interwencję.
- Nie ustępowaliśmy Karpatom. Jest to zespół z marką, który w swojej lidze zajął siódme miejsce. Zagrali w podstawowym składzie, więc to na pewno cieszy i zarazem motywuje, bo popełniliśmy błędy. Chcieliśmy zagrać na głównej płycie, pokazać kadrę. Z tak dobrym przeciwnikiem jest to bardziej widoczne i wtedy możemy zobaczyć błędy, które podczas treningów nie wychodzą - powiedział trener Górnika, Marcin Brosz.
Górnik pracuje nie tylko nad przygotowaniem do sezonu i wzmocnieniami, ale również nad skompletowaniem sztabu szkoleniowego. Asystentem trenera Brosza będzie Marek Kasprzyk. - Kontynuujemy to, co mówiliśmy na pierwszej konferencji. Szukaliśmy ludzi związanych ze strukturami Górnika Zabrze. Jest to trener, który ma bardzo dobre rozeznanie wśród młodzieży. To człowiek pracowity, który lubi wyzwania i jestem przekonany, że będzie dużym atutem nie tylko sztabu szkoleniowego, ale i klubu - przyznał Brosz.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Nie można porównać Polski z Portugalią (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
