Ostatnie sezony to pasmo niepowodzeń Interu na arenie europejskiej. - Ja bym to określił tak: odpadnięcie z rywalizacji z Milanem i Liverool'em i wielkie rozczarowania związane z porażkami z Villarreal i Valencią. Tak, rozmyślałem o tym, chociaż przeszłość, to przeszłość. Jestem jednak przekonany, że tym razem będzie inaczej - stwierdził Dejan Stanković.
W sezonie 2004/05 Nerazzurri odpadli z rywalizacji o Champions League po konfrontacjach z lokalnym rywalem, AC Milanem. - Cóż można powiedzieć. Dida bronił wszystko. Zasługiwaliśmy na więcej. Jeżeli chodzi o mecze w kolejnych sezonach z Villarreal i Valencią, nie mamy żadnego alibi. W pierwszych spotkaniach z tymi ekipami zasługiwaliśmy na pewne zwycięstwa, a z Villarreal wygraliśmy 2:1, z Valencią zremisowaliśmy 2:2. W rewanżach nie byliśmy sobą. Nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy i skończyło się źle - wyjaśnił Serb.
- W poprzednim sezonie z Liverpoolem na Anfield straciliśmy dwie bramki i aby awansować u siebie musieliśmy zagrać perfekcyjnie. Czego nam zabrakło, by nie zakończyć przygody z Ligą Mistrzów na 1/8 czy na 1/4 finału? Problem tkwił w głowie. To odpowiednia mentalność, nastawienie są w tych meczach najważniejsze, bo fizycznie byliśmy mocni tak, jak i teraz jesteśmy. Nadszedł czas, by zmienić historię - dodał.
Szkoleniowiec Interu - Jose Mourinho jest przekonany, że najlepszy zespół świata Manchester United, wcale nie jest silniejszy od Nerazzurri. - Kiedy tak mówi, wiara w nasze możliwości niesamowicie wzrasta. On jest gwarancją: zna dobrze Manchester. Wie, jak sprawić mu trudności i co powinniśmy zrobić. Świetnie przygotował nas do tego meczu. Sporo pracy poświęcił psychice. Nie mamy wątpliwości, co powinniśmy zrobić. Z Interem wygrałem sporo, prawie wszystko, ale nie chciałbym kończyć kariery, nie zachodząc w Lidze Mistrzów dalej niż do ćwierćfinału. Posiadamy taki potencjał, by zagrać w samym finale. Jeżeli wyeliminujemy Manchester, będziemy pozytywnie naładowani, by dojść bardzo daleko - wyjaśnił Stanković.
- Aktualnie Manchester w porównaniu z Interem ma bardziej znaną nazwę. To nie tak, że ta Interu nie jest tak znacząca. Chodzi o to, że Manchester w ostatnich latach wygrał sporo i rywale się go obawiają. Na pewno jednak Inter posiada większy głód sukcesów. Od bardzo wielu lat nie triumfowaliśmy w Pucharze Mistrzów - zakończył.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)