Dawid Kort z Pogoni Szczecin: Zaliczyliśmy falstart

PAP/EPA / PAP/Marcin Bielecki
PAP/EPA / PAP/Marcin Bielecki

Potężny strzał z dystansu Dawida Korta pozwolił Pogoni zdobyć pierwszy punkt w Lotto Ekstraklasie za remis 1:1 z Koroną Kielce. Nie poprawił jednak znacząco humorów szczecinian na początku sezonu.

- Nie ma co ukrywać, że zaliczyliśmy falstart. Nie wygraliśmy żadnego z dwóch meczów. Może to banał, ale musimy szybko zacząć myśleć o następnych rywalach - przyznał Dawid Kort, pomocnik Pogoni Szczecin.

Kort zdobył jedynego gola dla Portowców w zremisowanym 1:1 pojedynku z Koroną Kielce. Wychowanek huknął kapitalnie z 30. metra w narożnik bramki. Strzał miał idealną energię oraz precyzję.

- Ładna bramka, więc fajnie, że wpadła. Piłka "siedziała" mi już na rozgrzewce. Chciałem spróbować strzału z dystansu, tym bardziej że miałem tylko jednego partnera do podania. Szkoda, że nie poszliśmy za ciosem i nie strzeliliśmy jeszcze jednego gola, która zamknąłby mecz. Wtedy Korona otworzyłaby się i ustawiła w inny sposób. Powinniśmy wygrać, a zremisowaliśmy, więc czujemy zawód - analizował Dawid Kort.

Pierwsza połowa była dynamiczna i poza dwoma golami kibice zobaczyli strzały w słupek, w poprzeczkę i obronione przez bramkarzy.

ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: wypłynęliśmy na głębokie wody (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Po przerwie było już gorzej. Korona cofnęła się. W zasadzie stała na 30. metrze przed własną bramką. W poprzedniej kolejce Zagłębie strzeliło jej trzy gole po stałych fragmentach. Nam tego zabrakło i nie wynagrodziliśmy kibicom porażki w Krakowie - nie ukrywał piłkarz z numerem "10" na koszulce.

Pogoń nie wygrała jeszcze meczu pod wodzą Kazimierza Moskala, choć grała z dwiema drużynami, które w poprzednim sezonie były w grupie spadkowej. Na dodatek serwuje tylko fragmenty dobrego futbolu.

- Musimy dobrze przepracować następny tydzień. Do meczu ze Śląskiem Wrocław mamy sporo czasu. Trener będzie pracować nad naszą grą, a my musimy wyjść na boisko z pełnym zaangażowaniem - zapowiada Kort.

Pojedynek Pogoni ze Śląskiem Wrocław zamknie 3. kolejkę Lotto Ekstraklasy. Wcześniej podopieczni Moskala poznają przeciwnika w Pucharze Polski. Kort chciałby trafić na swój były klub Drutex-Bytovię Bytów.

Komentarze (1)
avatar
Imisirah
24.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bierzcie się za robotę bo trener zaliczy dyskwalifikację za falstart :)