18-letni defensor dostał szansę występu na środku obrony Arsenalu - dokładnie tak, jak gra w rezerwach Kanonierów. Powodem takiej decyzji Arsene'a Wengera są ogromne problemy kadrowe na pozycji stopera. Kontuzjowani są Per Mertesacker oraz Gabriel Paulista, natomiast Laurent Koscielny ma wolne po Euro 2016.
Zdrowi są tylko Calum Chambers (rozpoczął mecz na ławce), Krystian Bielik oraz pozyskany dwa miliony funtów z Boltonu Wanderers 21-letni Rob Holding.
I to właśnie Holding, a nie Bielik został oceniony dużo wyżej. Na pomeczowej konferencji zachwycał się nim Arsene Wenger, mówiąc że jest "zaskoczony", że Holding tak szybko zaadaptował się do drużyny Arsenalu. Także Calum Chambers był pod wrażeniem tego zawodnika.
Polski defensor został zmieniony w przerwie, a tuż przed zmianą stron to po jego złym wyprowadzeniu piłki padła jedyna bramka dla gwiazd MLS. Bielik podał futbolówkę wprost pod nogi rywala, który dostarczył ją w pole karne do Didiera Drogby.
ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Wcześniej popisał się dobrymi interwencjami - m.in. w 37. minucie, gdy zatrzymał Drogbę. "Daily Telegraph" w swojej relacji na żywo napisało wówczas: "Klasa. On ma 18 lat?".
Jednak nie Bielik został wybrany MVP spotkania, ale Chuba Akpom, do którego trafiła pomeczowa statuetka. O 18-latku ani razu nie wspomina "Daily Mirror" (o Holdingu już tak), próżno takich informacji szukać również w "Independent", a "Daily Mail" napisało, że Wenger mając do dyspozycji Bielika, Holdinga, Chambersa musi pomyśleć o kimś bardziej doświadczonym. Dodało również o "niechlujstwie" Bielika przy straconym golu.
W "The Guardian", "The Sun", "Daily Star", "Sky Sports", natkniemy się co najwyżej na wzmiankę o tym, że Bielik zagrał w tym spotkaniu.
O dziwo tylko brytyjskie (nie ogólne) wydanie Eurosportu zachwycało się Bielikiem, który ich zdaniem został uznany najlepszym piłkarzem meczu. Natomiast oficjalny profil Arsenalu na Twitterze w pomeczowej ankiecie na zawodnika spotkania wytypował: Holdinga, Xhakę, Oxlade-Chamberlaina i Campbella - niestety nie ma wśród nich Bielika.
Prawdą jest, że Polak ma ogromny talent. Bez wątpienia dostrzega to Arsene Wenger i to, że zagrał od pierwszej minuty w USA, świadczy tylko o tym, że jest bezpośrednim kandydatem do gry w składzie Arsenalu, gdy zabraknie innych doświadczonych graczy.