Po meczu z Koroną Lech nie wróci do Poznania

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

Przed Lechem dwa wyjazdy - w sobotę ligowy mecz z Koroną, a już trzy dni później pojedynek 1/16 finału Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czas pomiędzy nimi poznaniacy spędzą na zgrupowaniu.

Ekipa Jana Urbana w najbliższych dniach nie wróci do stolicy Wielkopolski. - Po spotkaniu z Koroną przenocujemy w Kielcach, a w niedzielę pojedziemy do Bielska-Białej i w godzinach popołudniowych odbędziemy tam trening. Na poniedziałek też mamy zaplanowane zajęcia na miejscu - powiedział drugi trener Kolejorza, Jose Antonio Vicuna.

Za takim rozwiązaniem przemawiały względy logistyczne. - Ono było najlepsze dla drużyny. Czekają nas trzy mecze w ciągu sześciu dni, bo po starciu z Podbeskidziem już w piątek zagramy w lidze z Cracovią. Uniknięcie powrotu do Poznania pomoże nam w lepszej regeneracji - zaznaczył asystent Jana Urbana.

Przed Kolejorzem bardzo ważny okres. W pojedynku z Koroną powalczy o pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie, zaś w Bielsku-Białej musi zrobić wszystko, by nie pozbawić się najkrótszej drogi do udziału w Lidze Europy. - Po spotkaniu z Jagiellonią drużyna była smutna i niezadowolona, ale od poniedziałku skupiamy się tylko na Koronie i mocno trenujemy. Czy to dobry rywal na przełamanie? Tego nie wiesz nigdy - dodał Vicuna.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cierpieliśmy, gra się nie kleiła (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: