Darko Jevtić i Szymon Pawłowski przebudzili Lecha Poznań. To koniec problemów?

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Szymon Pawłowski
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Szymon Pawłowski

We wtorkowym meczu z Podbeskidziem Lech wreszcie nie zawiódł i wygrał 3:0. Duży udział w tym sukcesie mieli powracający do gry po urazach Darko Jevtić i Szymon Pawłowski. Czy z nimi poznański zespół wreszcie zacznie spełniać oczekiwania?

Szwajcar wrócił do pełni zdrowia po urazie kolana i w Bielsku-Białej zaliczył dopiero pierwszy w obecnym sezonie występ w podstawowym składzie. To on asystował przy otwierającym wynik golu Tomasza Kędziory. Z kolei doświadczony skrzydłowy, który uporał się z kontuzją mięśniową, znakomicie obsłużył Nickiego Bille Nielsena, gdy ten trafiał na 0:2.

Z Darko Jevticiem i Szymonem Pawłowskim środkowa linia Kolejorza prezentowała się o niebo lepiej niż we wcześniejszych potyczkach ligowych. Czy ich powrót gwarantuje rychłą poprawę wyników także w Lotto Ekstraklasie? - Czy nastąpił przełom? Puchar Polski to zupełnie inne rozgrywki. W piątek zmierzymy się w lidze z Cracovią i wtedy zobaczymy jaka będzie reakcja na zwycięstwo z Podbeskidziem. Ważne jednak, że wygraliśmy, bo wiadomo, że na tym etapie decyduje jeden mecz, nie byłoby więc okazji odrobić strat - zaznaczył Jan Urban.

Trener Lecha nie ukrywa, że możliwość ponownego korzystania z usług wspomnianej dwójki bardzo go cieszy. - Wszyscy wiedzą jak ważnym dla nas zawodnikiem jest Pawłowski. Jego brak w poprzednich pojedynkach był ogromną stratą. Tak samo jest z Jevticiem, który ma świetny przegląd pola, potrafi też uderzyć z dystansu. Dobrze czuje się w grze technicznej, nieco gorzej idzie mu wtedy, gdy dominuje walka. Na początku sezonu zabrakło nam wielu kluczowych piłkarzy i trudno było o jakąkolwiek stabilizację w składzie.

ZOBACZ WIDEO Otylia Jędrzejczak: Trener koordynator powinien to sprawdzić kilkadziesiąt razy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)