Albański trener warszawskiej Legii, Besnik Hasi, wypowiedział się na temat wpisów na Twitterze Bogusława Leśnodorskiego. Prezes klubu zasugerował, że z Górnikiem Zabrze w meczu Pucharu Polski powinny grać rezerwy: "Musieliśmy zapłacić cenę za ostatnie dwa miesiące. Nowy sztab, Euro, transfery, gra co 3 dni. Dlatego uważałem, że powinna grać dwójka. Zły jestem".
- Jest szefem więc może mówić co chce, pisać co chce. Ale trener chce wygrać każdy mecz. A ja jestem nowym trenerem Legii i chcę wygrywać. A jaką bym dał naszym zawodnikom informację jakbym wstawił rezerwy? - pyta retorycznie Hasi.
Jednocześnie dodaje, że dał zagrać zmiennikom. - Przecież nie grał Malarz, Broź, "Kopa" (Kopczyński), Pazdan, a Moulin i "Kuchy" (Kucharczyk) weszli na zmianę. Musimy też szanować Zabrze, oni naprawdę dobrze grali - mówi szkoleniowiec.
- Rozumiem, Legia wygrała puchar kilka razy i dlatego wszystkim na tym zależało... ale jakbyśmy przegrali rezerwami, to by spadła na mnie krytyka, dlaczego wystawiłem taki skład - zaznacza. I dodaje, że najważniejsze, że nie było kontuzji.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Nie ma żadnych szkód. To już za nami. Teraz mamy mecz ligowy z Łęczną, a potem najważniejszy mecz sezonu z Dundalk - mówi.
- Niektórzy piłkarze może myśleli, że 0:2 i jest po meczu - wspomina jeszcze przegrany mecz z Górnikiem. - Ale z Dundalk to będzie "inna mentalność". Będziemy przygotowani. Ale musimy grać po swojemu, nie dać się wciągnąć w ich grę.
Mecze z Irlandczykami mogą mieć być może znaczenie historyczne. Polska drużyna nie grała w Lidze Mistrzów od 20 lat.
- Nasz człowiek ich oglądał, widzieliśmy też dwa mecze z BATE Borysów i mogę powiedzieć, że są lepsi, niż ludziom się wydaje. To dobrze zorganizowana drużyna. Mają napastnika, który strzela w prawie każdym meczu (David McMillan), ich pomocnicy potrafią grać w piłkę, nie tylko ją odzyskiwać - mówi.
- Wiem, że cała Irlandia jest za nimi. I mam nadzieję,że cała Polska będzie za nami - dodaje trener.
W najbliższym meczu ligowym z Górnikiem Łęczna Hasi nie przewiduje większych zmian.
- Mamy szeroki skład, więc wiele zależy od treningu. Do Dundalk po meczu zostanie jeszcze 4 dni, więc bez problemu powinniśmy odrobić to pod względem fizycznym.
Lepiej niech od Czytaj całość