Dwa zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki - to bilans piłkarzy Wisły Płock w pierwszych sześciu kolejkach Lotto Ekstraklasy. Do tego beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej strzelił osiem goli i osiem też stracił.
- Jesteśmy nie do końca zadowoleni z tego, co mamy. Osiem punktów, nie chcę się bawić w matematykę, ale na pewno w dwóch innych meczach, czy to z Ruchem czy nawet z Legią, mogliśmy się pokusić o zwycięstwa i ten dorobek byłby większy, i na pewno teraz ten remis ze Śląskiem Wrocław smakowałby inaczej. Przyjechaliśmy do Wrocławia po trzy punkty, nie udało się. Moim osobistym zdaniem niedosyt w nas jest - mówił Dominik Furman.
W podobnym tonie wypowiedział się i Arkadiusz Reca. - Jest niedosyt. Mieliśmy dwa spotkania - jedno z Legią Warszawa, kiedy przegraliśmy mecz, a nie mieliśmy prawa tego zrobić. Prowadziliśmy 2:0 i ponieśliśmy porażkę. Kolejne z Ruchem Chorzów, kiedy w końcowych minutach pierwszej i drugiej połowy daliśmy sobie strzelić bramkę - skomentował skrzydłowy drużyny z Płocka.
Jeszcze w poprzednim sezonie Wisła grała w I lidze. Latem, po awansie do Lotto Ekstraklasy, kadra drużyny została wzmocniona. - Na pewno jest przeskok z I ligi do Ekstraklasy. Ale też pozyskaliśmy kilku bardzo dobrych piłkarzy, którzy wnieśli dużo jakości do zespołu. To na pewno też pomaga i łatwiej nam wprowadzić się do Ekstraklasy z takimi zawodnikami - powiedział Reca.
W ostatnim meczu ligowym Wisła Płock bezbramkowo zremisowała ze Śląskiem we Wrocławiu. Teraz przed beniaminkiem mecz z Koroną Kielce. Spotkanie zaplanowano na 26 sierpnia na godzinę 18.00.
ZOBACZ WIDEO Wzruszona Iwona Niedźwiedź: Bardzo współczuję chłopakom (źródło TVP)
{"id":"","title":""}