Wisła Puławy - Chrobry Głogów: wielkie emocje, siedem goli i porażka Wisły

Chrobry strzelił pierwsze bramki w sezonie, które zapewniły mu zwycięstwo. Chociaż Wisła Puławy zdobyła aż trzy gole, to przegrała 3:4. To druga z rzędu porażka beniaminka.

Paweł Patyra
Paweł Patyra
Piłkarze Chrobrego Głogów / Piłkarze Chrobrego Głogów

Wisła nieźle rozpoczęła mecz, ale nie ustrzegła się błędu w defensywie, a Chrobry bezlitośnie go wykorzystał. Żadnych wniosków z poprzednich meczów nie wyciągnął Michał Budzyński, który w starciu z Drutex-Bytovią Bytów anemicznymi podaniami do tyłu przyprawiał kibiców o palpitacje serca. W 10. minucie obrońca puławskiego zespołu próbował wycofać piłkę do bramkarza, lecz przechwycił ją Mateusz Machaj i skorzystał z prezentu, pokonując Andrzeja Witana. Pierwszy strzał gości od razu dał im prowadzenie.

Korzystny wynik sprawił, że głogowska drużyna mogła skupić się na defensywie i czyhać na kontry. Gospodarze starali się odrobić straty, ale ich ataki konsekwentnie rozbijali rywale. Kolejnym ciosem dla Wisły była strata Sebastiana Głaza, który już w 27. minucie nabawił się kontuzji. Jego miejsce zajął Mateusz Olszak.

Mimo wszystko puławianie wyrównali jeszcze przed przerwą. Z rzutu wolnego w 43. minucie świetnie dośrodkował Sylwester Patejuk, a Klimas Gusocenko strzałem głową pokonał Karola Szymańskiego. Po zmianie stron Wisła nie poszła za ciosem i to Chrobry zdobył drugiego gola. W 60. minucie Bartosz Kwiecień kapitalnym uderzeniem zza szesnastki nie dał Witanowi żadnych szans.

Strata bramki nie załamała gospodarzy, którzy zerwali się do ataków i ekspresowo doprowadzili do stanu 2:2. Niezawodny Patejuk trafił do siatki po dobrym podaniu Adriana Popiołka. To ożywiło w Wiśle nadzieję na zgarnięcie kompletu punktów. W 74. minucie Olszak stanął oko w oko z Szymańskim i pewnym strzałem podwyższył na 3:2.

Wisła była o krok od sukcesu, jednak jej wysiłek zniweczyły kolejne błędy obrony. W 83. minucie Damian Sędziak głową przelobował źle ustawionego Witana. Remis nie zadowalał żadnej ze stron i kibice oglądali widowisko emocjonujące do ostatnich sekund. Chrobry przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść w doliczonym czasie gry. Stoickim spokojem wykazał się Kwiecień, który bezbłędnie wykorzystał rzut karny i zapewnił głogowskiej ekipie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Wisła Puławy - Chrobry Głogów 3:4 (1:1)
0:1 - Machaj 10'
1:1 - Gusocenko 43'
1:2 - Kwiecień 60'
2:2 - Patejuk 66'
3:2 - Olszak 74'
3:3 - Sędziak 83'
3:4 - Kwiecień (k.) 90+2'

Składy:

Wisła: Witan - Duda, Budzyński, Gusocenko, Litwiniuk, Głaz (30' Olszak), Maksymiuk, Popiołek, Pożak (78' Sedlewski), Nowak (70' Darmochwał), Patejuk.

Chrobry: Szymański - Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień, Hodowany, Kościelniak, Machaj (78' Kowalczyk), Gąsior, Kona, Szczepaniak (71' Danielak), Wojciechowski (62' Sędziak).

Żółte kartki: Maksymiuk (Wisła) oraz Kwiecień, Sędziak (Chrobry).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

ZOBACZ WIDEO Koszulka Ronaldo i wielkie trofea. Zobacz muzeum reprezentacji Brazylii! (źródło TVP)


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×