Claudio Bravo swoją karierę rozpoczynał w Colo Colo. Od 2006 roku reprezentował barwy Realu Sociedad, dla którego zagrał łącznie 229 spotkań. Po udanych mistrzostwach świata w Brazylii, doświadczony golkiper trafił do FC Barcelona.
Pierwszy sezon był dla Bravo niezwykle udany. Zdobył z Barceloną tryplet (La Liga, Puchar Króla i Liga Mistrzów). Otrzymał on również nagrodę dla najlepszego bramkarza La Ligi, zachowując największą liczbę czystych kont.
33-letni zawodnik nie był jednak pierwszym wyborem trenera Luisa Enrique, który w tym sezonie zamierzał postawić na Marca-Andre ter Stegena. Niezadowolony ze swojej pozycji w klubie Bravo od dłuższego czasu szukał nowego pracodawcy. Najbardziej konkretni w negocjacjach byli przedstawiciele Manchesteru City.
Pep Guardiola nie ukrywał, jakie są jego intencje. Hiszpan potrzebował bramkarza, który bardzo dobrze potrafi grać nogami, a to była największa bolączka Harta. Na dodatek 29-latek popełniał w ostatnich miesiącach sporo błędów.
Z klubem z Etihad Stadium reprezentant Chile podpisał 4-letni kontrakt. Według hiszpańskich mediów, FC Barcelona dostanie za transfer 25 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO Nemanja Nikolić: Ostatni mecz? W najbliższych dniach będziemy rozmawiać
{"id":"","title":""}