Niemiecki klub żąda za 31-letniego pomocnika 1,5 mln euro. Wisła natomiast początkowo oferowała sumę o 300 tys. euro mniejszą. Jak doniosły niemieckie media, po odmowie ze strony VfL władze Białej Gwiazdy wysłały do Niemiec kolejną ofertę, tym razem opiewającą na 1,3 mln euro. I tym razem jednak Wolfsburg nie przystał na propozycję Wisły. Od tego czasu rozmowy tkwią w martwym punkcie.
Tymczasem sam zawodnik udał się z drużyną na zgrupowanie do Portugalii, a to oznacza, że raz jeszcze będzie obserwowany przez trenera VfL, Felixa Magatha.